Przejdź do treści
Transfer Pawłowskiej do Porozumienia. Komentują Lichocka, Bortniczuk, Żalek
TV Republika / Facebook Monika Pawłowska

W niedzielę wieczorem na swoim koncie na Twitterze wiceszefowa klubu Lewicy Monika Pawłowska poinformowała, że opuszcza swój klub i przechodzi do Porozumienia Jarosława Gowina. Podkreśliła, że zostaje posłem niezrzeszonym i nie wstępuje do klubu parlamentarnego PiS.

- Dziękuję za wspólną pracę i działania w ramach Lewicy. Dzisiaj zaczynamy iść inną drogą, ale mam nadzieję, że wciąż w przyjaźni będziemy pracować na rzecz lepszej Polski dla każdej i każdego. Dziś rozpoczynam współpracę z premierem - napisała posłanka Monika Pawłowska.

- Program jak i praktyka działania politycznego Porozumienia, są w obecnej sytuacji mi najbliższe. To jedyne ugrupowanie szczerze zainteresowane ponadpartyjną współpracą dla dobra Polski. Wstępuję do Porozumienia. Nie wstępuję do KP PiS, pozostaję posłem niezrzeszonym - dodała na swoim Twitterze.

Dziękuję za wspólną pracę i działania w ramach @__Lewica. Dzisiaj zaczynamy iść inną drogą, ale mam nadzieję, że wciąż w przyjaźni będziemy pracować na rzecz lepszej Polski dla każdej i każdego. Dziś rozpoczynam współpracę z premierem @Jaroslaw_Gowin. 1/3

— Monika Pawłowska (@Pawlowska_pl) March 21, 2021

nieporozumienia i odmienne światopoglądy

Według Joanny Lichockiej naturalne będzie to, jeśli pojawią się kwestie prowadzące do mniejszych nieporozumień w Zjednoczonej Prawicy. Lichocka uważa, że najważniejsze jest działanie dla dobra Polski.

- Z całą pewnością będą różnice z resztą obozu Zjednoczonej Prawicy wokół spraw światopoglądowych. To jasne. Natomiast nie uniemożliwia to wspólnej pracy i działania na rzecz projektów dotyczących reform kraju. To, że Monika Pawłowska zdecydowała się przejść do Zjednoczonej Prawicy, czyli obozu dobrej zmiany bardzo dobrze o niej świadczy. Zrozumiała, że bycie w totalnej opozycji, nawet z jej silnymi lewicowymi poglądami, jest drogą donikąd i jest destrukcją - powiedziała Joanna Lichocka.

- Różnice oczywiście będą, ale nie powinny one nam blokować możliwości współpracy - dodała.

- Uważam, że należy przywitać panią Pawłowską ze zrozumieniem. Rozumiem, że kierowała nią chęć dobrej pracy dla Polski - podsumowała swoja wypowiedź Joanna Lichocka.

Kamil Bortniczuk przyznał, że transfer posłanki nie był konsultowany.

- Transfer nie był z nami w żaden sposób konsultowany. Gdyby był, to nie uzyskałby akceptacji, ponieważ panią poseł znamy jako osobę o całkowicie odmiennych światopoglądach i wartościach niż te, które łączyły i ciągle łączą członków Porozumienia - powiedział Kamil Bortniczuk.

Jacek Żalek przyznał, że decyzja o transferze jest krokiem w stronę powrotu do korzeni przez Jarosława Gowina.

- Nie przewiduję żadnych zgrzytów. Gowin i grupa działaczy związanych z nim szykują sobie tratwę, żeby wrócić do korzeni. To właśnie tam, w Platformie Obywatelskiej działacze Lewicy są dzisiaj gwarantem prawomyślności - powiedział Jacek Żalek.

- Jeśli liczymy na to, że wojna ideologiczna zastąpi troskę o sprawy Polski to ten transfer i dążenia działaczy Porozumienia to transfer jest naprawdę dobrym ruchem - dodał.

- Zapewne Angela Merkel i wielu polityków Europejskich takiego scenariusza oczekuje. Żeby Polska bez tożsamości, bez korzeni podporządkowała się regułom gry - powiedział na koniec.

Krytyka skierowana w stronę Pawłowskiej

Według Joanny Lichockiej Monika Pawłowska stała się ofiarą własnego środowiska.

- Pani poseł jest w tym momencie ofiarą swojego własnego środowiska. Pokazuje się poziom tych ludzi. Nie dziwię się, że Monika Pawłowska postanowiła to środowisko opuścić - powiedziała.

Kamil Bortniczuk uważa, że ataki skierowane w czyjąkolwiek stronę nie powinny być akceptowane.

- Wulgarne ataki zawsze będą nieakceptowane niezależnie od tego, kogo dotyczą - dodał.

To nie pierwsze słowa krytyki skierowane w stronę posłanki Pawłowskiej. Lichocka przypomniała, że podobna sytuacja miała już miejsce.

- Przypomnę, że pierwszym sygnałem uświadamiającym to, że pani poseł nie do końca pasuje do wulgarnej opozycji było złożenie przez nią kwiatów pierwszego marca pod tablicą Żołnierzy Wyklętych i natychmiastowy hejt, z jakim się spotkała od strony własnych współpracowników. Hejt za oczywiste uczczenie Polskich bohaterów. Dlatego atak, jaki pojawił się teraz zupełnie mnie nie dziwi - powiedziała.

Joanna Lichocka przyznała, że transfer posłanki Pawłowskiej to udowodnienie, że Zjednoczona Prawica ma siłę przyciągania różnych środowisk.

- Zjednoczona Prawica przyciąga ludzi, którzy są wstanie pokazać, że są w stanie działać ponad podziałami politycznymi dla dobra kraju - powiedziała na koniec Joanna Lichocka.

Portal TV Republika

Wiadomości

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Szokujące słowa ekologa! Niemiecki wywiad werbował do protestów przeciwko budowie zbiorników retencyjnych!

Trump i Duda spotkają się w Amerykańskiej Częstochowie – kluczowe wydarzenie przed wyborami w USA

Dzisiaj informacje TV Republika

Dlaczego luksusowy resort w Jeleniej Górze przerwał wał powodziowy?

Kowalski: Tusk powinien być natychmiast zdymisjonowany

Myślano, że obok wiecu Trumpa są materiały wybuchowe. Policja wkroczyła do akcji

Jak doszło do eksplozji pagerów Hezbollahu?

Najnowsze

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?