Tragedia w Tatrach! Nie na szlaku, a na drodze... Nie żyje jedna osoba i niedźwiedź
Ostatnio informowaliśmy o zmarłej niedźwiedzicy, którą znalazła grupa turystów po słowackiej stronie Tatr. Dziś podajemy kolejną informację z udziałem zwierzęcia. Do tragicznego wypadku doszło w okolicach słowackiej miejscowości Liptovská Osada.
Sytuacja miała miejsce na drodze biegnącej przez Park Narodowy Niżne Tatry. Kierowca samochodu osobowego wyprzedzał we mgle ciężarówkę. W tym czasie na drogę wbiegł niedźwiedź. Pojazd potrącił zwierzę, stracił przyczepność i zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym.
W wyniku zderzenia, zginął siedzący z tyłu pasażer osobówki; żona kierowcy odniosła poważne obrażenia. Niedźwiedź nie przeżył.
Ostatnio informowaliśmy, że w rejonie Górnego Smokowca, niedaleko tzw. Drogi Wolności, turyści natknęli się na martwą niedźwiedzicę. Przyrodnicy zdołali ustalić, że ta żyła ok. 8 lat, a zdechła 2-3 tygodnie wcześniej.
Najprawdopodobniej zmarła na skutek obrażeń, jakie odniosła po potrąceniu przez samochód.
Kierowcom podróżującym po obszarach górskich przypominamy o zachowaniu wzmożonej ostrożności, szczególnie przy ograniczonej widoczności. Zderzenie ze zwierzęciem, które nagle wybiegło z lasu (nie tylko niedźwiedź, lecz również np. jeleń) może skończyć się tragicznie…dla obu stron.
Zdjęcia z miejsca wypadku udostępnił portal cas.sk.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Miliony euro z Ligi Konferencji. Finansowy zastrzyk dla polskich klubów
Morawiecki: wielkie projekty PiS zakopane, zaorane i wyśmiane przez rząd Tuska
Pierwsza Prezes SN wyraża sprzeciw wobec cięć w budżecie Sądu Najwyższego
Kult ODWOŁUJE koncerty: „Nie jesteśmy w stanie grać”.
"Będą stawiać zarzuty za nielubienie Tuska?!". Andruszkiewicz przestrzega przed cenzurą rządu 13 grudnia
"Chcemy odnowy starego kontynentu". Europejscy konserwatyści złożyli na ręce Ojca Świętego deklarację ideową