Zmian w Polsce przerażają lewicowców z całego świata. Amerykańska organizacja pozarządowa Freedom House opublikowała coroczny ranking wolności mediów na świecie, wedle którego osłabiła się pozycja Polski. Czytając argumentację przedstawioną w raporcie włosy stają dęba!
Polska w tym roku spadła z 51 na 66 miejsce na 199 sklasyfikowanych państw. Zmienił się również status naszego kraju z „państwa z wolnymi mediami”, na państwo „z częściowo wolnymi mediami”. A spadek Polski jest największy na świecie...
W uzasadnieniu zmiany Freedom House wskazało cztery kwestie – zakończenie przez organy rządowe prenumerat pism przyjaznych opozycji, przekierowanie kwot reklamowych na bliskie rządowi ideologicznie media. Trzecim argumentem jest próba zmian zasad funkcjonowania mediów w Sejmie w grudniu zeszłego roku. Najbardziej skandalicznym podpunktem jest ten mówiący o tym, że rząd podważa głosy, które stoją w kontrze do „preferowanej narracji historycznej. Raport uściśla, że chodzi o próby przemilczenia „zaangażowania Polaków w okrucieństwa z okresu II wojny światowej.”
Pozostaje sobie zadać pytanie – czy organizacja Freedom House ma za zadanie zajmować się badaniem wolności mediów, czy ustalaniem „oficjalnej” narracji historycznej? Wstyd!