Szokujące informacje płyną zza zachodniej granicy. wydarzenia w Niemczech. Polka została zbiorowo zgwałcona przez niemieckich policjantów. Małżeństwo zatrzymano w Turyngii za pokazanie podrabianych dokumentów w czasie kontroli. Podczas przeszukania mieszkania pary miało dojść do gwałtu zbiorowego na Polce. Podejrzani policjanci są w areszcie.
Szokujące wydarzenia w Niemczech. Polka została zbiorowo zgwałcona przez niemieckich policjantów.
Polaków zatrzymano w Niemczech w czasie rutynowej kontroli. W Turyngii policjanci wylegitymowali pochodzącą z Polski kobietę i jej męża. Podejrzewali, że pokazane im dokumenty są podrobione, więc zawieźli parę na komisariat policji w Arnstadt. Tam specjaliści potwierdzili fałszerstwo.
Kobieta przyznała, że w domu ma oryginalny dowód tożsamości. Wraz z nią pojechało po niego trzech mundurowych. Dwóch weszło z kobietą do mieszkania, a trzeci pozostał na zewnątrz.
Podczas przeszukania mieszkania pary miało dojść do gwałtu zbiorowego na Polce.
Następnego dnia Polka zgłosiła się na policję i oskarżyła obydwu funkcjonariuszy o gwałt. Podczas obdukcji stwierdzono, że doszło do stosunku seksualnego.
Obaj funkcjonariusze zostali we wtorek zatrzymani. Starszy z nich miał próbować zbiec, ale po pościgu ujęto go. Podczas zatrzymania stawiał opór.
Jednym z funkcjonariuszy, który miał dopuścić się gwałtu, był 40-letni Niemiec. Media nie podają narodowości drugiego z policjantów. Informują jedynie, że był to młody mężczyzna "z tłem migracyjnym".
Ob zatrzymanym prokuratura postawiła już zarzut gwałtu zbiorowego. Grozi im kara więzienia od 3 do 15 lat.
Do sprawy odniósł się minister spraw wewnętrznych Niemiec Georg Maier. "Gdyby zarzut został potwierdzony, byłoby to nie tylko poważne przestępstwo, ale miałoby także poważne konsekwencje prawne".
Czytaj także:
Katastrofa lotnicza na Ukrainie! Co najmniej 5 ofiar po próbie awaryjnego lądowania
Miliony za parlament pełen szympansów. Obraz Banksy'ego sprzedany za gigantyczną kwotę