– Nadchodzą bardzo dobre miesiące dla polskich pracowników. 91 proc. firm w kraju deklaruje albo wzrost zatrudnienia, albo przynajmniej stabilizację w liczbie etatów. Tak dobrych prognoz w Polsce nie było od 6 lat – informuje Polskie Radio.
– W Polsce mamy obecnie do czynienia z rynkiem pracownika i są branże, w których jest to ekstremalnie widoczne – powiedziała w radiowej Jedynce Marta Aserigadu z ManpowerGroup
Na rynku pracy nie było tak dobrze od 25 lat, a ma być jeszcze lepiej.
– Płace stopniowo rosną, ale dla pracowników ważne są również korzyści o charakterze pozapłacowym – dodał Łukasz Kozłowski ekspert Pracodawców RP
Specjaliści przewidują dalszy spadek bezrobocia – Po pierwsze absolwenci, którzy są na rynku pracy, od razu są przez ten rynek wchłaniani. Po drugie jest wiele nowych inwestycji, i to nie tylko zagranicznych, ale też wiele polskich przedsiębiorstw inwestuje, rozwija swoje firmy, w związku z czym potrzebuje nowych osób do pracy. Trzecim czynnikiem jest wzrost płacy minimalnej i tutaj uważam, że też nie powiedziano ostatniego słowa, ponieważ nawet przy płacy minimalnej bardzo trudno teraz pozyskać pracowników. Ta płaca minimalna, czy wynagrodzenia na poziomie 2 – 3 tys. zł mogą rosnąć w dalszym ciągu dla osób, które właśnie będą pracy poszukiwać – zauważa na antenie Polskiego Radia Piotr Mazurkiewicz, partner w Grupie HRK.
Dobry stan gospodarki potwierdzają również statystyki. Wyniki Barometru ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia są najlepsze od ostatnich 6 lat. Pozytywne przewidywania odnośnie II kwartału odnotowano we wszystkich badanych regionach.
Najlepszej sytuacji można się spodziewać w takich branżach jak przemysł, handel detaliczny i hurtowy i budownictwo.
- Zdecydowanie liderem, jeśli chodzi o polski rynek pracy, o naszą gospodarkę, jest przemysł. Dynamika zatrudnienia w tym sektorze jest ponad trzykrotnie szybsza niż w sektorze usługowym. Trudno w obecnej sytuacji znaleźć sektor, który nie odczuwa braków pracowników. Ta dobra koniunktura na rynku pracy rozlała się prawie na całą gospodarkę, na wszystkie branże. Oczywiście były i takie, które do tej pory trochę nie domagały, jak np. budownictwo, które wciąż nie wydobyło się z tego dołka, w jaki wpadło po 2012 roku, ale tutaj także widać już pewne oznaki rozpoczynającego się ożywienia. To ma związek także z tym, że w końcu rusza na dużą skalę napływ środków unijnych do Polski. Zaczynają być realizowane projekty, współfinansowane właśnie z tych środków, co jest dobrą informacją także i dla tej branży – na antenie Polskiego Radia powiedział Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.