Tłumy wiernych pożegnały ks. Lachowicza
Ksiądz prałat Lech Lachowicz był wieloletnim proboszczem parafii św. Brata Alberta w Szczytnie. Duchowny zmarł kilka dni po tym, gdy padł ofiarą brutalnej napaści na plebanii. Parafialny kościół nie był w stanie pomieścić wszystkich uczestników uroczystości.
O śmierci ks. Lachowicza informowaliśmy TUTAJ. W sobotniej mszy pogrzebowej, której przewodniczył metropolita warmiński abp Józef Górzyński, brały udział setki mieszkańców Szczytna. Parafialny kościół nie był w stanie pomieścić wszystkich uczestników uroczystości.
Wspominając w homilii zmarłego, arcybiskup podkreślił, że - nawet w świecie, w którym codziennie zalewają nas obrazy ludzkiego okrucieństwa - śmierć kapłana wstrząsnęła wszystkimi. Jak mówił, w tym kontekście nie sposób uwolnić się od refleksji nad skalą deprawacji, jaką zło może poczynić w człowieku. Jednocześnie zastrzegł, że to nie do zła należy ostatnie słowo.
Ksiądz Lech poświęcił całe swoje życie głoszeniu Chrystusowego zwycięstwa na złem, grzechem i śmiercią. Zło brutalnie odreagowało na nim jego posługę swym zbrodniczym piętnem, ale na pewno go nie zwyciężyło. On bowiem całym swoim życiem stanął po stronie zwycięzcy śmierci, piekła i szatana
- mówił hierarcha.
Metropolita zaznaczył, że pozostaje jednak także potrzeba osądzenia tej zbrodni w kryteriach tego świata. Przypomniał słowa kondolencji nadesłanych przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Tadeusza Wojdę, który podkreślił, że "brutalne pobicie, które w konsekwencji doprowadziło do śmierci, wymaga jednoznacznego potępienia i ukarania sprawcy".
Nie ma miejsca w cywilizowanym i chrześcijańskim społeczeństwie na akty przemocy i brutalności” - napisał abp Wojda. Dodał, że ta tragiczna śmierć jest wołaniem również o przebaczenie i miłosierdzie. "Bóg Miłosierny jest bowiem tym, który pragnie, abyśmy zło dobrem zwyciężali
- wskazał.
Abp Górzyński mówił wiernym, aby ich serc i umysłów nie napełniała nienawiść czy złorzeczenie.
Jako uczniowie Chrystusa módlmy się za sprawcę i wszystkich zło czyniących o ich przemianę i uwolnienie od zła. Módlmy się, aby dobry Bóg był dla nich, tak jak i dla nas, miłosierny
– powiedział metropolita warmiński.
Ks. Lachowicz został pochowany na cmentarzu komunalnym w Szczytnie. Uczestnicy uroczystości pogrzebowych wspominali go jako ciepłego, ale bezkompromisowego człowieka, charyzmatycznego i znanego z patriotycznej postawy kapłana.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.