Myślę, że PO odwołuje się do swojego żelaznego elektoratu – narzucając taką narrację stara się budować atmosferę wojenną. (…) Jedyny ich żelazny punkt programu to odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy – powiedział dla Telewizji Republika Paweł Terlecki, radny PiS.
Platforma opublikowała agresywny spot reklamowy
– Jako pierwsza ruszyła z ta kampanią PO i niestety narzucił pewną narrację. Spot, który jest prezentowany jest niezwykle brutalny. Nie wiadomo czemu ma on służyć. Narzuca stronie rządowej rzeczy typu zawłaszczenia środków finansowych – zapomniano, że do tego zawłaszczenia dochodziło za koalicji PO i PSL – mówił nam Paweł Terlecki.
Totalna awantura to nie program dla Polski – twierdzą politycy PiS prezentując spot pokazujący przykłady agresywnych zachowań i wypowiedzi przeciwników obozu rządzącego. Spot został przedstawiony podczas wystąpienia szefa sztabu wyborczego partii Tomasza Poręby.
– Produkując spot i takie billboardy PO wyszła na front walki. Pytanie na ile to okaże się skuteczne. Nasza strona odpowiedziała na ten spot naszym spotem. Myślę, że PO odwołuje się do swojego żelaznego elektoratu – narzucając taką narrację stara się budować atmosferę wojenną. (…) Jedyny ich żelazny punkt programu to odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy – podkreślił radny PiS.
TOTALNA AWANTURA
– Myślę, że niestety zmierza to w tym kierunku. My tam nie zmierzamy. (…) Awanturowanie się czy wchodzenie w zwarcie na takie spoty reklamowe do niczego nie prowadzi. Będziemy robić swoje – dla dobra Polski.
– Jeżeli nasza strona stawia konkretne pytania, to jest brak odpowiedzi. Tak naprawdę tych odpowiedzi opozycja nie ma – ocenił Terlecki.
SONDAŻ – PRZEWAGA PIS
– Sondaże należy traktować jako ogromne zobowiązanie. Ten wynik utrzymuje się od długiego czasu. Widać wyraźnie, że Polacy ufają PiS. Program, który realizuje rząd na szczeblu krajowym – będzie realizowany również na szczeblu samorządowym. (…) Myślę że nasi kandydaci – szczególnie w dużych miastach – proponują konkretne rozwiązania. Myślę, że to trafi bardziej do wyborców – mówił.