Telus: z naszej strony ręka jest wyciągnięta i symbolem tego był gest prezydenta. My chcemy rozmawiać
Gościem red. Marleny Nowakowskiej w Telewizji Republika był poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz przewodniczący sejmowej komisji ds. rolnictwa Robert Telus.
– Jezeli chodzi o plany związane z komisją sejmową do spraw rolnictwa, to kontynuujemy to, co rozpoczęliśmy, czyli umocnienie rolnika w calym łańcuchu żywnościowym.
Trzeba zrobić tak, żeby ten udział rolnika w całym łańcuchu żywnościowym zwiększyć i to nie jest sprawa jednej ustawy, tu trzeba zmienić wiele ustaw i to przez te 4 lata próbowaliśmy robić i będziemy dalej to kontynuować- podkreślił Telus.
– Opinia publiczna zna już kandydatów na szefów poszczególnych ministerstw, myślę że nie będzie zaskoczenia. Minister Ardanowski jest już zaproponowany na ministra rolnictwa, także będzie kontynuował swoją misję- powiedział Robert Telus, zapytany o piątkowe powołanie nowego rządu Mateusza Morawieckiego.
Co z Ministerstwem Sportu?
– Ministerstwo Sportu jest na ta chwilę jeszcze nieobsadzone, kandydat jest nieprzedstawiony. Mam nadzieję, że będzie to ktoś ze świata sportu, kto bardzo dobrze się na tym zna- wyraził swoje oczekiwania poseł PiS.
Jak ocenia Pan marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego i Panią marszałek Sejmu Elżbietę Witek?
– Jeżeli chodzi o Panią Elżbietę Witek to już ją znamy, bo ona już była marszałkiem i wiemy, czego możemy się po niej spodziewać, ona tą debatę publiczną bardzo mocno uspokaja i to jest ważne, z resztą o tym mówił prezydent Andrzej Duda w pierwszym wystąpieniu, że musimy budować wspólnotę narodową, której brakuje. Myślę, że z naszej strony ręka jest po raz kolejny wyciągnięta i symbolem tego jest wyciągnięta ręka Pana Prezydenta, który podszedł do wszystkich szefów klubów i podał ręke. To pokazuje, że my chcmey rozmawiać. Oczywiście różnimy się i mamy prawo do różnych poglądów, ale żeby ta debata, rozmowa, była merytoryczna,potrzeba tego gestu. Jeśli chodzi o marszałka Senatu, tutaj jest duża niewiadoma i pierwsze jego zapowiedzi, które są takimi małymi wpadkami. Myślę, że to są wpadki wynikające z niewiedzy, a nie przemyślane- powiedział przewodniczący sejmowej komisji ds. rolnictwa.