Czy Henning-Kloska kierująca resortem klimatu i środowiska wie jakie stanowisko piastuje? Wydaje się to coraz bardziej wątpliwe. Wsławiona aferą wiatrakową i licznymi przykładami braku kompetencji polityczka pochwaliła się właśnie na Twitterze podpisaniem... ustawy o cenach energii na drugie półrocze 2024 roku. Kloska żyje w przekonaniu, że jest prezydentem RP? Tylko bowiem głowa państwa, co podkreślili internauci udzielający bezpłatnych korepetycji "ministrze", ma kompetencje do podpisywania ustaw.
"Właśnie podpisałam ustawę o cenach energii na drugie półrocze tego roku po uzgodnieniach międzyresortowych. Zapewnia stabilność gospodarstwom domowym, mikro przedsiębiorcom i mśp. Wszystko zgodne z prawem unijnym, skonsultowane tez z UOKiK który wnosił uwagi. @MKiS_GOV_PL", stwierdziła z dumą Paulina Hennig-Kloska.
Do wpisu "ministry" odnieśli się politycy Zjednoczonej Prawicy i sędzia TK prof. Krystyna Pawłowicz.
"Od kiedy to minister podpisuje ustawy?", napisał Piotr Muller, a Paweł Jabłoński zauważył sarkastycznie: "Pani minister @hennigkloska nie może pogodzić się z nadchodzącą dymisją i twardo walczy – właśnie zabrała Prezydentowi prerogatywę do podpisywania ustaw". "Co pani podpisała ? Ustawę ?😁😳😁😁😁 Jako kto ?😁😁😁😁😁😁", zapytała prof. Krystyna Pawłowicz.
Właśnie podpisałam ustawę o cenach energii na drugie półrocze tego roku po uzgodnieniach międzyresortowych.
— Paulina Hennig-Kloska (@hennigkloska) April 26, 2024
Zapewnia stabilność gospodarstwom domowym, mikro przedsiębiorcom i mśp. Wszystko zgodne z prawem unijnym, skonsultowane tez z UOKiK który wnosił uwagi. @MKiS_GOV_PL