Przejdź do treści
14:24 Świat: Załoga kapsuły Dragon, w tym Sławosz Uznański-Wiśniewski, weszła na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
14:08 Bruksela: Europoseł Arkadiusz Mularczyk (PiS) został w czwartek wiceszefem podkomisji praw człowieka w Parlamencie Europejskim
13:55 SN: powtarzają się wulgarne telefony, o każdym takim przypadku będzie zawiadamiana prokuratura
13:29 IMGW: gwałtowne burze na północy i południu kraju
12:26 Papież Leon XIV: pragnienia pokoju są zdradzane przez propagandę zbrojeń
11:51 Śląskie: 30-latek usiłował zamordować znajomą. Grozi mu dożywocie
11:11 Korea Południowa: Korea Płn. może wysłać latem kolejne wojska do Rosji
Radio Republika Już ponad 200 tysięcy pobrań aplikacji Radio Republika. Dołącz do grona najlepszych słuchaczy w Polsce!
Wydarzenie W czwartek 26.06 od godz. 15.00 w Piotrkowie Trybunalskim przed Galerią Handlową przy ul. Słowackiego odbędzie się zbiórka podpisów poparcia referendum ws. odwołania prezydenta i rady miasta oraz sprzeciwu wobec nielegalnej migracji
Wydarzenie W czwartek w Ostrołęce odbędzie się spotkanie z europosłem Danielem Obajtkiem oraz posłem Marcinem Grabowskim. Początek o 18:00 w Wyższej Szkole Administracji Publicznej
Wydarzenie Zapraszamy w piątek na spotkanie do Krosna, godzina 18:00, Hotel Nafta. W wydarzeniu weźmie udział europoseł Daniel Obajtek oraz poseł Piotr Babinetz
Wydarzenie W piątek 27 czerwca, o godz. 18:00 w Auli Domu Katechetycznego (Plac Katedralny w Opolu) odbędzie się spotkanie z Jackiem Wroną, ekspertem ds. bezpieczeństwa
NBP NBP informuje: Było 509 ton, a jest już ponad 515 ton złota! Mamy więcej złota niż Europejski Bank Centralny, a Narodowy Bank Polski pod kierownictwem prof. Adama Glapińskiego, nadal zwiększa zasoby złota Polaków!
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Ta historia Cię zachwyci! „W Twojej duszy jest Raj” - przeczytaj o niezwykłym spotkaniu o. Pio i ks. Dolindo Ruotolo!

Źródło:

Czemu do mnie przyjeżdżacie? Macie wielkiego kapłana, świętą duszę. Do niego idźcie! - mówił do św. o. Pio do pielgrzymów z Neapolu. Odsyłał ich do o. Dolindo Ruotolo, twórcy potężnej modlitwy „Jezu, Ty się tym zajmij”. Między tymi dwoma duchownymi utrzymywała się silna, duchowa więź. Jak wyglądały ich niezwykłe relacje? Oto fragment książki Joanny Bątkiewicz-Brożek „Jezu, Ty się tym zajmij!”.

Są niemal rówieśnikami. Dolindo ma niecałe pięć lat, kiedy dokładnie 62 kilometry na północ od Neapolu, w Pietrelcinie, rodzi się Francesco Forgione. Odejdą w odstępie dwóch lat, o. Pio w 1968 roku, ks. Dolindo w 1970. W tym samym czasie będą przesłuchiwani przez Święte Oficjum. Kiedy ks. Dolindo przyjeżdża do Rzymu na początku 1921 roku, już toczy się śledztwo w sprawie o. Pio. Kapucyn od dwóch i pół roku nosi stygmaty. Przez kolejne dekady obaj są na celowniku byłej Inkwizycji.

Zjawiska takie jak stygmaty, czytanie w ludzkich duszach czy bilokacje, dary, które choć w różnym stopniu mają zarówno o. Pio, jak i ks. Dolindo, duchowni ze Świętego Oficjum uważają za wymysł, rodzaj autosugestii, zwykłe oszustwo. Trudno ocenić, dlaczego tak się dzieje.

Spotkanie mistyków

Jaka jest relacja tych dwóch mistyków Kościoła? 16 października 1953 roku, San Giovanni Rotondo. Ojciec Pio od wczesnych godzin porannych spowiada w kościele. Przed wejściem jak zawsze długa kolejka. Ksiądz Dolindo w towarzystwie młodszego od siebie, sześćdziesięciojednoletniego wtedy arcybiskupa Giuseppe Maria Palatucciego, ówczesnego metropolity regionu Kampania, przekracza próg klasztoru kapucynów. Dolindo tego samego dnia musi wrócić do Neapolu, gdzie głosi kazania, dlatego wraz z arcybiskupem ruszają spod Wezuwiusza tuż przed czwartą rano.

Z trudem przeciskają się do furty przez tłum penitentów. Gwardianin, który otwiera im drzwi, zapytany o której godzinie o. Pio wyjdzie z konfesjonału, wzrusza tylko ramionami. Kapłani więc, pełni nadziei, że to kwestia niedługiego czasu, odprawiają Mszę, a zaraz po niej kapucyn, który ich powitał, zaprasza duchownych do refektarza na kawę.

– Gdzie zwykle siedzi o. Pio? – pyta o. Dolindo, kiedy tylko wejdą do niewielkiej jadalni kapucynów. To jedno z niewielu miejsc w klasztorze, gdzie jest trochę spokoju i ciszy, z dala od napierającego tu od wielu już lat tłumu.

– Padre? Tutaj – wskazuje miejsce przy samym oknie, na końcu jednego ze stołów, po lewej stronie od wejścia.

Obaj podchodzą do wskazanej ławy. Ksiądz Dolindo pochyla się i całuje stół, nad którym unosi się „woń pokuty” o. Pio, zapach, który prawdopodobnie czuje tylko neapolitańczyk. Gwardian widząc to, wyciąga z szufladki pod ławą stygmatyka małe tarallini, słone kruche ciasteczka w kształcie precelków, popularną na południu Włoch przekąskę, i wręcza je ks. Ruotolo.

– Chciałbym, by pobłogosławił je o. Pio. Zawiozę je wtedy dla kilku chorych do Neapolu – wyciąga rękę ks. Dolindo.

– O ile uda wam się spotkać… – kapucyn szybko gasi entuzjazm gości.

Ojciec Pio ciągle spowiada. Arcybiskup Palatucci decyduje więc, że obaj z ks. Dolindo odwiedzą oddalone o dwadzieścia pięć kilometrów sanktuarium św. Michała Archanioła na Monte Sant’Angelo i wrócą do San Giovanni Rotondo w południe. Ale i o tej porze współbracia o. Pio nie dopuszczają gości do świętego kapucyna.

– Przed obiadem, teraz, Pio jest w pokoju, trudno będzie się z nim zobaczyć – uprzedza zakonnik. – Ja w każdym razie po niego nie idę…

Cudowny dialog

Ksiądz Dolindo sam podejmuje się tego zadania. „Zapukałem do jego pokoju i poprosiłem, by nas przyjął, tłumacząc, że potem będzie to dla nas niemożliwe. Ze względu na obecność biskupa, o. Pio poprosił go do pokoju na chwilę rozmowy, ja czekałem przed drzwiami”.

Po chwili rozmowy z biskupem, o. Pio wychodzi ze swojej celi i mówi:

– Dolindo! Posiwiałeś, czyżby ci śnieg głowę sprószył?! –rozpościera ramiona i wita się z neapolitańczykiem jak ze starym znajomym, mimo że nigdy wcześniej się nie widzieli. „Zrobił tak, ponieważ znał mnie duchowo, znał moją duszę, i zaraz też dorzucił: «Ale dusza twoja jest ciągle młoda!»” – wspomina ks. Dolindo. Od razu poprosił kapucyna o spowiedź.

– Tobie jej nie potrzeba! Jesteś cały błogosławiony! – stygmatyk poklepuje po ramieniu ks. Dolindo.

„Na moje kolejne pytanie, które chciałem mu zadać w sprawie moich problemów i bolesnej drogi, jaką sprowokowali moderniści, o. Pio odpowiedział, czytając w moich myślach: „Czego się spodziewałeś, synu?”. I z wymownym gestem dłoni dorzucił w dialekcie: Chille tenene chella capa (Ci to mają w głowach…).

Stygmatyk dodaje jeszcze, że kwestia jest niewarta „spalania się” i… zaprasza ks. Dolindo na obiad. Ręka w rękę, gawędząc po przyjacielsku, suną wąskim korytarzem do refektarza. Tak wspomina ten moment ks. Dolindo:

Gwardian zwrócił się do o. Pio w żartobliwym tonie:

– Muszę oskarżyć przed tobą o. Dolindo, bo zmusił mnie do małej kradzieży z twojej szuflady.

– Niech mi ojciec pozwoli, bym… ukradł z niej jeszcze kilka rzeczy – podchwytuję żart.

– Idź i bierz, co zechcesz – śmieje się o. Pio.

– Ale wszystko to pobłogosławisz?

Kapucyn zatrzymuje się, owiniętą zakrwawionymi bandażami dłoń kładzie na ramieniu neapolitańczyka:

– Cóż to, nie zrozumiałeś jeszcze do tej pory, że od czwartej rano, od kiedy tylko ruszyłeś z Neapolu, przygotowałem dla ciebie i twoich chorych sporo rzeczy: ciecierzycę, ciasteczka, byś mógł każdemu coś dać. I wszystko to już dawno pobłogosławiłem, by zaspokoić twoje pragnienie? […]

Ojciec Pio nie był powiadomiony wcześniej ani o tym, że z biskupem chcemy przyjechać do San Giovanni Rotondo, ani tym bardziej że ruszyliśmy o czwartej rano, ani o moich cho-rych. On ewidentnie mówił dzięki nadprzyrodzonemu światłu.

Uczestnicy spotkania są jeszcze świadkami takiej wymiany zdań między dwoma mistykami:

– „Ojcze Pio, musisz częściej odwiedzać Neapol” – mówi ks. Dolindo. Byłem zaskoczony tym stwierdzeniem Ojca Dolindo. Stojąc blisko niego, z ciekawości nastawiłem uszu, bowiem doskonale wiedziałem, że o. Pio nie ruszał się w tym okresie w ogóle z klasztoru na Gargano. – „Chciałbym przyjechać” – odparł z charakterystycznym dla siebie uśmieszkiem o. Pio – „ciągle jestem tu, u góry”.

– „Nie!” – pośpiesznie zareagował o. Dolindo – „musisz nas odwiedzić tak jak ostatnio, kiedy byłeś przy tej dobrej umęczonej cierpieniem kobiecinie. Była u kresu wytrzymałości, twoja wizyta okazała się dla niej zbawienna. Tak się zapaliła twoim słowem, że była gotowa cierpieć aż do końca, by wypalić się jak lampa […] Powiedziałeś jej, żeby się dosłownie dała «wypalić aż do końca» [z miłości do Boga]. Gdybyś wiedział jak wiele dobra tak czynisz, tyle dusz cię woła!”. Ojciec Pio słuchał tego z żywą uwagą, ciągle uśmiechając się.

W Twojej duszy jest Raj”

Goście z Neapolu opuszczają klasztor kapucynów po południu. Ksiądz Dolindo myśli jeszcze o tym, by o. Pio pobłogosławił Dzieło, które realizuje w apostolaturze i jako duszpasterz. Nie zdąży jednak powiedzieć słowa, kiedy stygmatyk dodaje: „Dolindo, jesteś łasy na błogosławieństwa, ciągle nienasycony”.

Ojciec Pio, z reguły oschły i z dystansem w kontaktach z ludźmi, rozpościera po raz kolejny szeroko ramiona, przytula ks. Dolindo mocno do serca. W tym uścisku trwają kilka minut. Dolindo nie przytacza dokładnie słów stygmatyka, ale uchyla rąbka tajemnicy. Pio mówi o przeszłości Dolindo, utwierdza go w przekonaniu, że wszystko dzieje się i działo zgodnie z planem Bożym. Że także przyszłość jest w Jego rękach, a trudne chwile, jakie jeszcze czekają Dolindo, przetrwa. Była to prawdopodobnie zapowiedź fizycznych cierpień (paraliżu i śmierci) i diabolicznych ataków, jakich miał doświadczyć ten kapłan tuż przed swoją śmiercią.

Spotkanie tych dwóch mistyków kończy się mocnym i wymownym gestem. Ojciec Pio patrzy w oczy księdza z Neapolu: – W twojej duszy jest Raj. Zawsze tam był, jest i będzie na wieki! Po czym całuje ks. Dolindo. Stygmatyk jest raczej oszczędny w tego typu wyroczniach, a słowa wypowiedziane pod adresem nikomu nieznanego w tych okolicach ks. Dolindo robią spore wrażenie na świadkach tej sceny.

 

Powyższy tekst jest fragmentem książki Joanny Bątkiewicz-Brożek „Jezu, Ty się tym zajmij! Życie i cuda o. Dolindo Ruotolo”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Esprit. 

Usunięto obraz.

Wydawnictwo ESPRIT

Wiadomości

30-latek usiłował zamordować kobietę. Jest areszt!

Lakersi sprzedani za 10 miliardów dolarów. Walter przejmuje większość udziałów

Oskar trafił do rodziny zastępczej i zmarł. Dziś jego mama wyszła na wolność

Lewandowski, Szczęsny i Bednarek wypoczywają razem! Zobacz, ile kosztuje jedna noc w ich hotelu!

Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz razem na Ibizie? Wszystko na to wskazuje!

Do Giertycha i towarzyszy to chyba jeszcze nie dotarło. Prokuratura: nie zmienimy wyniku wyborów

Ewa Bem wciąż walczy z rakiem. „Jestem w remisji, ale przyjmuję chemię”

Afera Polnord. Oglądaj posiedzenie komisji NA ŻYWO!

Tusk znów apeluje do swoich. Zapowiada... kolejne akty bezprawia?

Ogromne oszustwo, za 21 mln zł sprzedali Elektrowni Bełchatów wodę z kranu!

Gramatyka odcina się od "szurniętych" teorii Giertycha: temat manipulacji wyborczych to totalnie wirtualny problem

Szynkowski vel Sęk: postanowiono stworzyć filozofię w myśl której, podważa się mandat prezydenta

Patrioci czuwają także w nocy! Ruch Obrony Granic monitoruje polsko - niemieckie przejścia [WIDEO]

Jak przygotować się do świadomego związku?

Wpuścili do mieszkania fałszywe medyczki i stracili 270 tys. zł!

Najnowsze

30-latek usiłował zamordować kobietę. Jest areszt!

Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz razem na Ibizie? Wszystko na to wskazuje!

Do Giertycha i towarzyszy to chyba jeszcze nie dotarło. Prokuratura: nie zmienimy wyniku wyborów

Ewa Bem wciąż walczy z rakiem. „Jestem w remisji, ale przyjmuję chemię”

Afera Polnord. Oglądaj posiedzenie komisji NA ŻYWO!

Lakersi sprzedani za 10 miliardów dolarów. Walter przejmuje większość udziałów

Oskar trafił do rodziny zastępczej i zmarł. Dziś jego mama wyszła na wolność

Lewandowski, Szczęsny i Bednarek wypoczywają razem! Zobacz, ile kosztuje jedna noc w ich hotelu!