Jak podają portale poświęcone mediom, neo-władze Programu 3 Polskiego Radia zwolniły Beatę Michniewicz Dziennikarka pracowała w Polskim Radiu od ponad 40 lat. Portal wpolityce.pl ustalił, iż Michniewicz została wypowiedziana umowa. Do ostatniego piątku prowadziła jeszcze codzienny „Salon polityczny Trójki”, a w sobotę „Śniadanie w Trójce”.
Jak podaje z kolei press.pl, przez najbliższy miesiąc „Salon polityczny” poprowadzi reporterka Informacyjnej Agencji Radiowej Sylwia Białek. Dziennikarka w styczniu zaczęła prowadzić wywiady w Programie I i Polskim Radiu 24.
Sama Beata Michniewicz nie chce komentować swojego rozstania z Trójką.
„Gazeta Wyborcza”, która również podała te informacje, opisuje że Michniewicz zwolnili neo-prezesi (lub raczej - „likwidatorzy”) - Paweł Majcher i Juliusz Kaszyński. „Byli w tej sprawie na Myśliwieckiej 3/5/7”- czytamy w "GW".
"Beata Michniewicz nie „odchodzi”, tylko została zwolniona przez tępych funkcjonariuszy, którzy wypełniają rozkazy władzy „odpolityczniając” media poprzez likwidację i polityczne czystki. ps. Macie się uśmiechać, pamiętajcie", skomentował skandaliczne zwolnienie Samuel Pereira, legalny wicedyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej
Dziennikarka była związana z radiową Trójką od 1983 roku. Prowadziła na antenie rozmowy z politykami; była także pomysłodawczynią plebiscytu „Srebrne Usta”.
Beata Michniewicz nie „odchodzi”, tylko została zwolniona przez tępych funkcjonariuszy, którzy wypełniają rozkazy władzy „odpolityczniając” media poprzez likwidację i polityczne czystki.
— Samuel Pereira (@SamPereira_) March 3, 2024
ps. Macie się uśmiechać, pamiętajcie. pic.twitter.com/FxJMO05dhI