TVP zaprasza na debatę prezydencką tylko najmłodszych kandydatów. Mastalerek: To kpina
– Stosowanie kryterium wieku do zapraszania na debatę przez publiczną telewizję, jest zwyczajną kpiną. TVP nie jest telewizją prywatną – stwierdził na konferencji prasowej rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Marcin Mastalerek.
Chodzi o pismo, jakie wystosowała Telewizja Polska do sztabów najmłodszych kandydatów na prezydenta RP, czyli Andrzeja Dudy, Adama Jarubasa oraz Magdaleny Ogórek. TVP nie uwzględniła w zaproszeniu kandydata PO Bronisława Komorowskiego. Dokument zaprezentowała na konferencji Beata Szydło.
Telewizja Polska zaprasza na debatę prezydencką kandydatów... ale tylko najmłodszych. #kuriozalne @AndrzejDuda #Szok pic.twitter.com/9EXIqoG4iU
— Sylwester Tułajew (@tulajew) marzec 13, 2015
– Sprzeciwiamy się temu,aby były organizowane zastępcze debaty. Wystosowaliśmy w tej sprawie pismo do TVP – poinformowała na konferencji prasowej szefowa sztabu wyborczego Andrzeja Dudy Beata Szydło. – Zaproszenie na debatę przez TVP wyłącznie najmłodszych kandydatów jest kuriozalne – oceniła.
Natomiast zdaniem rzecznika PiS Marcina Mastalerka stosowanie kryterium wieku do zapraszania na debatę przez publiczną telewizję, jest „zwyczajną kpiną. – TVP nie jest telewizją prywatną – podkreślał.
Beata Szydło na pytanie o atakach sztabu PO na Andrzeja Dudę, ostatnio w temacie in vitro, odparła, że PO stosuje zasadę „czterech P”. – Prompter, plagiat, paranoja, a na końcu będzie Przegrana – stwierdziła.
Dzieci w kampanii Komorowskiego
Politycy PiS byli również pytani o sprawę wykorzystania dzieci przez sztab Bronisława Komorowskiego. Dzieci ze szkół w Aleksandrowie Kujawskim zostały przyprowadzone na wiec poparcia kandydata PO. Uczniom i przedszkolakom wręczono rekwizyty partyjne.
– Nie dziwi mnie to, że nie ma zainteresowania spotkaniami Bronisława Komorowskiego. Już nie tylko wykorzystują urzędników, ale spędzają dzieci, aby wykorzystywać je w kampanii. To źle świadczy o sztabie Komorowskiego – ocenił rzecznik PiS.
– Burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego postąpił niewłaściwie – przyznała z kolei Beata Szydło.