TK: Zakaz rozmów telefonicznych aresztowanego z obrońcą niekonstytucyjny
Przepis bezwzględnie zakazujący rozmów telefonicznych tymczasowo aresztowanego z obrońcą jest niezgodny z konstytucją – orzekł Trybunał Konstytucyjny. Przepis ma utracić moc pół roku od ogłoszenia wyroku TK.
Wniosek do TK w tej sprawie rok temu złożyła rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz. Chodzi o przepis Kodeksu karnego wykonawczego głoszący, że "tymczasowo aresztowany nie może korzystać z aparatu telefonicznego oraz innych środków łączności przewodowej i bezprzewodowej".
TK orzekł, że przepis ten – "w zakresie, w jakim bezwzględnie zakazuje korzystania z aparatu telefonicznego przez tymczasowo aresztowanego w celu porozumiewania się z obrońcą" – jest niezgodny z konstytucją i wyrażonym w niej prawem do obrony.
– Przesłanki tymczasowego aresztowania są różne, i w związku z tym nie w każdym wypadku zastosowania tymczasowego aresztowania istnieje jakikolwiek racjonalny związek między wyłączeniem możliwości porozumiewania się aresztowanego z obrońcą a przesłankami tego aresztowania – mówił w uzasadnieniu orzeczenia sędzia TK Marek Zubik.
Sędzia zaznaczył jednak, że "przynajmniej niektóre z przesłanek zastosowania tymczasowego aresztowania mogą uzasadniać pewnego rodzaju ograniczenia w prawie do obrony w takim zakresie, w jakim odnosi się do kontaktów telefonicznych". – Konieczna jest więc interwencja ustawodawcy, aby sprecyzował on, w których przypadkach tymczasowego aresztowania może być stosowany zakaz kontaktów telefonicznych oraz warunków z tym związanych – mówił.
– Prawo do obrony i kwestia umożliwienia standardowej formy komunikowania się, jakim jest telefon, nie pozwala na tak ogólny zakaz, jaki jest obecnie interpretowany z przepisu – powiedział Zubik.
Dodał, że odpowiedni okres odroczenia wyroku to sześć miesięcy. – Ciężar gatunkowy tych kwestii jest taki, że nie pozwala Trybunałowi na dłuższe odroczenie – zaznaczył.
Dodał, że kwestia ta dotyczy bowiem fundamentalnej sprawy konstytucyjnego prawa do obrony. – Teraz jest rolą ustawodawcy, czy dokona tej zmiany w ramach jakiegoś szerszego pakietu zmian, czy też nie – dodał.
Dotychczasowe brzmienie przepisu budziło spory interpretacyjne i część prawników oraz m.in. resort sprawiedliwości wskazywały, że nie można odnosić go do rozmów telefonicznych z obrońcą. – Organy wykonujące karę pozbawienia wolności, czyli pracownicy oraz funkcjonariusze Służby Więziennej, dokonują wykładni tego przepisu w sposób jednolity, utrwalony, poparty stanowiskiem dyrektora SW, uniemożliwiając telefoniczny kontakt tymczasowo aresztowanego z obrońcą – wskazała jednak RPO w swoim wniosku. Z problemem tym przedstawiciele RPO spotykali się podczas wizytacji aresztów.
Stanowisko RPO poparł prokurator generalny. Jego zdaniem wprawdzie w określonych okolicznościach dopuszczalne jest poddanie kontaktów oskarżonego z obrońcą czasowemu nadzorowi, chodzi jednak o wyjątkowe przypadki poważnych przestępstw o charakterze terrorystycznym lub popełnionych w zorganizowanej grupie przestępczej. Także Sejm w stanowisku przekazanym do TK wniósł o uznanie przepisu za niezgodny z ustawą zasadniczą.
Na etapie prac sejmowych znajduje się obecnie obszerny rządowy projekt nowelizacji przepisów karnych, który m.in. obejmuje zmianę przepisu zakwestionowanego we wtorek przez TK. Zgodnie z projektem tymczasowo aresztowany będzie mógł korzystać z telefonu, jeśli podstawą aresztowania nie była obawa nakłaniania świadków do fałszywych zeznań lub utrudniania postępowania.
– Trzeba mieć oczywiście na uwadze, że zapewnienie telefonicznego porozumiewania się tymczasowo aresztowanego z obrońcą może rodzić niebezpieczeństwo wykorzystania połączenia telefonicznego do niedozwolonych kontaktów aresztowanego ze światem zewnętrznym – wskazywał Sejm w swoim stanowisku do Trybunału.
Dodał jednak, że problem ten da się rozwiązać "poprzez stworzenie skutecznego systemu weryfikacji, z kim aresztowany prowadzi rozmowę. – Mogłoby to przykładowo polegać na dopuszczeniu do telefonicznego łączenia się obrońcy z aresztowanym tylko z określonych miejsc, np. pomieszczenia w sądzie, po uprzedniej weryfikacji tożsamości – dodano w tym stanowisku.