Szynkowski vel Sęk w Telewizji Republika o relacjach z Niemcami, Rosją i fascynującym doświadczeniu w Królestwie Niderlandów
Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk, był dziś gościem programu „Prosto w oczy” w Telewizji Republika.
Poseł elekt wskazał na początku rozmowy, iż udało mu się uzyskać mandat mimo iż startował z niełatwego dla PiS okręgu – z Poznania. Przekazał, że udało się tam osiągnąć wynik lepszy niż w wyborach przed czterema laty.
Gość podzielił się doświadczeniami z ostatniego wyjazdu – delegacji z prezydencką parą w królestwie Niderlandów, gdzie m.in. wziął udział w obchodach dnia pamięci o niezwyciężonej 1. Dywizji Pancernej Generała Maczka, która pomogła w obronie miasta Breda.
- Fascynujące doświadczenie. Nie widziałem czegoś takiego. Tysiące kilometrów od Polski, świętowało z polskimi flagami. To było autentyczne świętowanie mieszkańców. 75 lat temu żołnierze gen. Maczka, walczyli pod Bredą. 150 maczkowców tam zginęło, obroniono to miasto. Maczkowcy założyli tam rodziny, tam są ich potomkowie, obecność prezydenta, króla Holandii, pary królewskiej, prezydenckiej i świętowanie obok czołgów itd... piękne uczczenie – wspominał poseł elekt.
"Echt carnaval" noemde de Poolse generaal Maczek het bevrijdingsfeest van #Breda, toen hij de stad in 1944 bevrijdde. Ter ere van onze Poolse bevrijders werd vandaag ook een feestelijke vrijheidstocht gehouden in Breda.
— Ministerie van Defensie (@DefensieOnline) 29 października 2019
#75JaarVrij pic.twitter.com/jTj0PfkNdY
Gość odniósł się także do ostatniego spotkania Viktora Orbana z Władymirem Putinem.
- To nie są dla nas przyjemne obrazki gdy Orban wita Putina. Mamy z Węgrami sporo interesów ale i różnice zdań. Stosunek do Rosji zawsze był taką kwestią. Nigdy nie będzie tak, że nawet z najlepszymi przyjaciółmi w międzynarodowej polityce będzie nas łączyć wszystko. Ważne są interesy, nasze będziemy realizować też jak nawet nie będą się podobały Węgrom – stwierdził.
Polityk mówił także o zmieniającym się w Niemczech stosunku do partii rządzącej w Polsce.
- W Niemczech jest pod tym względem pewien podział -media i politycy. Media cały czas bardzo krytycznie podchodzą do działań rządu, też niesprawiedliwie. Jednak teraz już w bardziej stonowany sposób reagują na zwycięstwo PiS. Jest pewne pogodzenie się z tym, że pis nie jest wypadkiem przy pracy a wyborem Polaków. Jest to ocena krytyczna ale mnie niż w 2015 roku. Wybieram się do Niemiec by i rozmawiać z politykami i mediami by wyjaśniać skąd to poparcie się bierze – powiedział.
- Politycy mam wrażenie wcześniej pogodzili się z tym, że PiS wygra. Byli koledzy z Niemiec którzy składali mi gratulacje – powiedział poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk.