Szykują się pozwy za Cyberpunka. Rozgoryczeni pracownicy i akcjonariusze
Kancelaria Wolf Haldenstein Adler Freeman & Herz ogłasza dochodzenie w sprawie potencjalnych roszczeń dotyczących papierów wartościowych w imieniu akcjonariuszy polskiego studia – poinformowało Yahoo.
Notowania CD Projektu zaczęły ten tydzień od pogłębienia wcześniejszych spadków. W poniedziałek przed godz. 11 akcje tanieją o blisko 8 proc. do 250 zł, co przekłada się na kapitalizację wynoszącą niespełna 27 mld zł, czyli o około 20 mld zł niższą niż podczas historycznego maksimum zanotowanego 7 grudnia.
Od tego czasu kurs spada, a spadek przybrał na sile po premierze „Cyberpunka” (10 grudnia), gdy okazało się że wersje gry na konsole zawierają dużo błędów. Sony wstrzymało sprzedaż gry w PlayStation Store, a Microsoft zapowiedział, że wprowadza do odwołania pełny zwrot kosztów zakupu cyfrowej wersji w Microsoft Store każdemu zainteresowanemu użytkownikowi. Z kolei CD Projekt zadeklarował, że do 21 grudnia będzie oddawał pieniądze wszystkim, którzy chcą zwrócić grę.
Tymczasem na rynek napływają kolejne negatywne wieści związane z CD Projektem – dotyczą m.in. rozgoryczenia pracowników, którzy mają zarządowi za złe, że dał zielone światło na wypuszczenie niedopracowanej gry.
Pojawiają się też informacje o możliwych pozwach szykowanych przez inwestorów – również za granicą. Jak podaje Yahoo Finance, kancelaria Wolf Haldenstein Adler Freeman & Herz LLP ogłasza dochodzenie w sprawie potencjalnych roszczeń, dotyczących papierów wartościowych w imieniu akcjonariuszy CD Projektu w USA. Prosi o zgłaszanie się właścicieli akcji studia, którzy ponieśli straty. Wolf Haldenstein Adler Freeman & Herz LLP chce sprawdzić, czy zarząd polskiej spółki przekazywał akcjonariuszom publicznie informacje wprowadzające w błąd.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Oburzenie po niemieckiej aukcji. Dokumenty polskich ofiar niemieckich zbrodniarzy wystawione na sprzedaż
Polska pod rządami Tuska coraz bardziej przypomina PRL
Echa skandalicznej wypowiedzi ambasadora Niemiec. Posypały się odpowiedzi
Bułgaria uderza w rosyjski kapitał. Rafineria Łukoilu pod kontrolą państwa