Słowacy mają problem z coraz większą liczbą niedźwiedzi pojawiających się w Wysokich Tatrach. Mieszkańcy drugiego co do wielkości słowackiego miasta czują się zagrożeni, a władze chcą wprowadzić stan wyjątkowy.
Mieszkańcy Wysokich Tatr boją się opuszczać po zmroku swoje domy.Władze miasta mówiąc wręcz o sytuacji kryzysowej: coraz więcej niedźwiedzi pojawia się na osiedlach mieszkaniowych. Słowacy widzą je niemal codziennie, zwłaszcza na terenie między osiedlami Tatrzańska Leśna i Tatrzańska Polanka.
Tylko do końca września niedźwiedzie pokazały się aż 702 razy. Władze Wysokich Tatr podkreślają, że to jeszcze nie koniec sezonu. Dla porównania: w całym 2010 roku odnotowano 97 przypadków pojawienia się niedźwiedzi w pobliżu osiedli mieszkalnych.
– Sytuacja jest poważna, naprawdę martwię się o życie zarówno obywateli kraju, jak i turystów- powiedział Ján Mokoš, burmistrz Wysokich Tatr.