„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni słowami, które padły z Pańskich ust w Muzeum Holokaustu” – tak zaczyna się list do szefa FBI Jamesa Comey’a, który podpisali szefowie instytucji zajmujących się historią i pamięcią narodową.
Pod dokumentem podpisy złożyli: Łukasz Kamiński, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej; Piotr M. A. Cywiński, Dyrektor Państwowego Muzeum i Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau; Robert Kostro, Dyrektor Muzeum Historii Polski; Paweł Machcewicz, Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej; Jan Ołdakowski, Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Dariusz Stola, Dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.
List jest reakcją na skandaliczną wypowiedź szefa FBI, który współodpowiedzialnością za Holokaust obarczył Polaków. Sprawa od kilku dni wywołuje oburzenie. Dziś szefowie największych polskich placówek zajmujących się historią i pamięcią wystosowali list do Jamesa Comey’a.
W trosce o lepsze zrozumienie polskiej, żydowskiej i światowej historii XX wieku pragniemy zaprosić Pana do odwiedzin w Polsce. Jako szefowie najważniejszych w naszym kraju placówek muzealnych i edukacyjnych zajmujących się dziejami tego okresu zapewniamy, że zaproponujemy Panu syntetyczną wizytę studyjną, która pozwoli Panu w pełniejszy sposób nie tylko poznać, ale i zrozumieć meandry historii okupowanej Europy – czytamy w liście do szefa FBI.
W treści listu wyjaśniona jest sytuacja Polski pod hitlerowską okupacją oraz przypomniane są przykłady terroru wprowadzonego przez niemieckie władze, w szczególności wobec Polaków i polskich Żydów. Autorzy listu zwracają też uwagę, że tylko w Polsce za ukrywanie Żydów groziła kara śmierci oraz że obywatele Polski są najliczniej reprezentowani w grupie „Sprawiedliwych wśród narodów świata”.
Panie Dyrektorze, bardzo wysoko oceniamy Pańską deklarację, że każdy funkcjonariusz FBI będzie miał obowiązek odwiedzenia Muzeum Holokaustu. Ze swojej strony zapraszamy ich również do wizyt w Polsce, w przekonaniu, że doświadczenie terroru niemieckiego w Europie Środkowej jest ważne i amerykańska wiedza i wrażliwość powinna zostać pod tym względem poszerzona. Będzie nam miło gościć ich w naszych placówkach. Jesteśmy przekonani, że wizyta w Polsce będzie z Pańskiej strony gestem, który pomoże nie tylko uspokoić opinię publiczną, lecz również stanie się symbolem dobrej woli Narodu Amerykańskiego wobec Narodu Polskiego – brzmi ostatni fragment listu.