Armia nie może być reliktem przeszłości, jak było to w przypadku naszych poprzedników, armia musi być gwarantem przyszłości - powiedział w niedzielę na poligonie w Orzyszu na Mazurach premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu w towarzystwie szefa MON i wicepremiera Mariusza Błaszczaka dodał, że polska armia jest coraz mocniejsza. "My wyciągnęliśmy tę lekcję już sześć lat temu. Umacniamy naszą armię, jako podstawę naszego bezpieczeństwa. Nie ma silnej armii bez silnej, stabilnej gospodarki, mówił.
M. Morawiecki podkreślał bardzo dobre decyzje ze strony dowództwa NATO, które - jak mówił - umacniają polską armię i całą wschodnią flankę NATO, a także wzmacniają potencjał bezpieczeństwa i potencjał obronny. "Silna Polska, silną armią i silnymi sojuszami z naszymi partnerami, których maluteńką cząstkę ćwiczeń tutaj mieliśmy szansę doświadczyć" - powiedział Prezes Rady Ministrów.
Podziękował też wszystkim dowódcom wojsk amerykańskich w Polsce, a także dowództwu wojsk brytyjskich, rumuńskich i chorwackich, które brały udział w ćwiczeniach.
Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak mówił z kolei, że dziś powstają nowe jednostki wojskowe, a z każdym nowym żołnierzem Polska jest bezpieczniejsza.
"Jeśli sami będziemy w stanie obronić nasze terytorium, to wtedy otrzymamy wsparcie ze strony naszych sojuszników. Tak działa ten system. Wtedy również pozycja Polski na arenie międzynarodowej będzie silniejsza. I ona jest - z roku na rok - silniejsza" - podkreślił.
"Do 2015 roku, kiedy rządziła koalicja PO-PSL, jednostki wojskowe były likwidowane. Dzisiaj jednostki wojskowe powstają. Z każdym dodatkowym żołnierzem Polska jest bezpieczniejsza. Z wyposażeniem w nowoczesny sprzęt, w nowoczesną broń - Polska jest bezpieczniejsza. Zamówienia, które teraz są realizowane, złożyliśmy kilka lat temu" - mówił wicepremier.
Wielonarodowa batalionowa grupa bojowa NATO stacjonuje koło Orzysza od marca 2017 roku, w ramach inicjatywy wysuniętej wzmocnionej obecności (eFP – enhanced Forward Presence). Rolę państwa ramowego pełnią Stany Zjednoczone, a służą w niej też pododdziały z Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji.