Jeśli będzie taka konieczność, to rozmawiamy z Grecją na temat ustanowienia mostu ewakuacyjnego. Herculesy mogą zabierać turystów polskich z Izraela do Grecji, a z Grecji samoloty CASA do Polski - poinformował w niedzielę szef MON Mariusz Błaszczak.
"Z informacji, które teraz mamy wynika, że tam około 200 polskich turystów oczekuje na powrót do Polski, w tym dzieci, wycieczka szkolna z Chełma. Oczywiście wszyscy zostaną zabrani do Polski" - powiedział Błaszczak.
Już wcześniej - około południa w niedzielę - Błaszczak informował na platformie X, że Wojsko Polskie przygotowuje się do ewakuacji Polaków z Izraela. "Po naszych rodaków wyślemy samoloty transportowe C-130 Hercules" - napisał.
Natomiast, jak minister poinformował podczas niedzielnego briefingu przed siedzibą MON, trwają też rozmowy z Grecją na temat - jeśli będzie taka konieczność - "ustanowienia mostu ewakuacyjnego". "Jeśli będzie taka konieczność, to Herculesy mogą zabierać turystów polskich z Izraela do Grecji, a z Grecji CASY - do Polski" - przekazał szef MON.
"Dlaczego Herculesy? Ponieważ te samoloty mają odpowiednie systemy ostrzegania i reagowania przed atakiem. Piloci Herculesów mają odpowiednie doświadczenie, żeby reagować w sytuacjach trudnych. Nie przewidujemy, że takie sytuacje są obecnie w Izraelu, ale gdyby sytuacja się pogorszyła, to są przeszkoleni" - podkreślił Błaszczak.
Poinformował również, że "jest także przygotowany zespół medyczny z wojsk specjalnych". "Jesteśmy przygotowani do tego, żeby szybko i sprawnie zapewnić powrót do domu polskich turystów, którzy obecnie przebywają w Izraelu" - zapewnił szef MON.
W sobotę, ok. godz. 6.30 czasu miejscowego (5.30 w Polsce), rozpoczął się atak Hamasu na Izrael. Bojownicy przeniknęli do wielu miast na południu kraju. Izrael został również zaatakowany tysiącami rakiet. Armia izraelska poinformował w niedzielę rano, że w ośmiu miejscach trwają starcia z bojownikami Hamasu na południu Izraela. O "zażartych walkach" powiadomiło też zbrojne skrzydło Hamasu, Brygady al-Kassama.