Domański zmienił zdanie nt. euro. Czy Tusk zostanie wezwany za te słowa do Berlina?
Andrzej Domański zaskoczył i oznajmił, że zmienił zdanie ws. wprowadzenia waluty euro w Polsce. Kiedy był jeszcze w opozycji, mówił, że kwestia wprowadzenia euro w Polsce, to kwestia 3-4 lat. Dziś mówi inaczej. Co na to Donald Tusk?
Minister Finansów był gościem „Politycznego WF z gościem” w telewizji Polsat News.
Powiem bardzo otwarcie: w czasach kryzysów, spowolnienia gospodarczego, tzw. szoków gospodarczych złoty działa jako taki stabilizator koniunktury, mamy niezależną walutę - mówił na temat polskiej waluty minister finansów Andrzej Domański w rozmowie z dziennikarzem Polsat News Marcinem Fijołkiem i Łukaszem Szpyrką z Interii.
Dziennikarz Interii przypomniał politykowi rozmowę z 2022 roku, kiedy to jako reprezentant Instytutu Obywatelskiego, think tanku Platformy Obywatelskiej, Andrzej Domański mówił, że „rząd PiS prowadzi Polskę w stronę polexitu, a przyjęcie wspólnej waluty ten proces by utrudniło”. Dodał wówczas, że Polska powinna zostać członkiem strefy euro w średnim i długim horyzoncie, aby zwiększyć nasz potencjał.
Teraz myślę, że wydarzenia ostatnich lat bardzo jednoznacznie świadczą o tym, że złoty pokazuje swoją siłę, swoją odporność. Za naszych rządów zdecydowanie się umocnił. Mogę tylko podkreślić bardzo wyraźnie: żadnych prac nad wprowadzeniem euro nie prowadzimy – zapewnił Domański.
Andrzej Domański w dalszej części wypowiedzi mówił wręcz językiem polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Kwartał po kwartale dostrzegam jednak coraz więcej korzyści z posiadania własnej waluty. W mojej opinii, jako ekonomisty a nie polityka, argumenty, by zostać przy złotym są zdecydowanie mocniejsze – przyznał szef resortu finansów.
Źródło: Republika, polsatnews.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X