Drugim gościem Marleny Nowakowskiej w programie „Po Południu” była wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko.
W programie poruszono m.in. kwestie zmian dotyczących obecnie obowiązujących postępowań w związku z zakażonymi COVID-19.
- Chcemy jak najbardziej uprościć nowe zasady postępowania w czasie izolacji i kwarantanny. Już po 10 dniach izolacji osoba bez objawów zostanie z niej zwolniona – powiedziała wiceminister.
- Zakończenie izolacji odbędzie się teraz bez przeprowadzenia testów – dodała.
Zaznaczyła, że taka zmiana w procedurach to „wytyczne, które stosuje wiele krajów na świecie”, a „ustalone są przez WHO”.
Marlena Nowak zapytała Szczurek-Żelazko o powrót dzieci do szkół od 1 września i o to, na co powinni być przygotowani rodzice.
- Zależy nam, by był to powrót bezpieczny. Należy wyrobić w sobie nawyki, które uniemożliwią transmisję wirusa.
Wiceminister zaznaczyła także, że dyrektorzy szkół są już zaopatrzeni w środki zapobiegawcze na rozprzestrzenienie się wirusa:
- Jeżeli chodzi o noszenie maseczek – tu takich zaleceń nie ma, ale apelujemy o zachowanie dystansu. Mamy nadzieję, że jak dołożymy wszelkich starań, to ten rok szkolny może rozpocząć się normalnie i dzieci będą mogły rozwijać się ze swoimi rówieśnikami.
Szczurek-Żelazko przypomniała także, że największe ogniska zakażeń „powstają na spotkaniach rodzinnych – chcemy zmniejszyć dozwoloną liczbę zgromadzeń” - zaznaczyła.
W odpowiedzi na pytanie, czy rząd planuje podniesienie cen grzywien w związku z łamaniem przyjętych obostrzeń wiceminister zdrowia odpowiedziała, że „na razie kary są zdefiniowane” i na razie rząd nie chce podnosić sankcji.
- Myślę, że na razie skupiamy się na tym, by wyegzekwować przestrzeganie obostrzeń. Epiademia zmieniła korzystanie z różnych świadczeń zdrowotnych. Teraz ważne jest, by odmrozić je wszystkie. Minister Niedzielski zna się na problemie, sam współpracował z resortem wcześniej – dodała na koniec programu.