- Powinna zostać stworzona specjalna ustawa, która zniesławienia o polskich obozach koncentracyjnych będzie ścigała z urzędu - mówił na antenie Telewizji Republika Maciej Świrski, prezes "Reduty Dobrego Imienia Polski".
Gość Telewizji Republika wielokrotnie podkreślił, że powinna zostać uchwalona specjalna ustawa, która z urzędu ścigałaby zniesławienia godzące w interes polskiej racji stanu.
W tym celu, Reduta Dobrego Imienia Polski zorganizuje jutro o godzinie 17:30 specjalne zgromadzenie publiczne, w czasie którego zbierane będą podpisy poparcia dla projektu tej ustawy. Spotkanie odbędzie się przy tablicy pamiątkowej na skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej w Warszawie. Udział w nim zapowiedzieli m.in. Jan Pietrzak i Paweł Piekarczyk.
- Wypowiedziami o polskich obozach śmierci jesteśmy regularnie znieważani. Natura nie znosi próżni. Jeśli nie tworzymy polskiej polityki historycznej to w to miejsce powstaje zagraniczna polityka historyczna - stwierdził Świrski.
- ADL, czyli żydowska Liga Przeciw Zniesławieniom ma miliardowy budżet. Pełnoskalowa działalność to potężne pieniądze, ale można to też robić za pomocą mniejszych funduszy - dodał prezes Reduty Dobrego Imienia.
W trakcie rozmowy podkreślał również, że kiedy na Westerplatte gościli Putin i Merkel, Lech Kaczyński twardo przeciwstawiał się obelgom kierowanym pod adresem Polski. - Dziś nie mamy takiego męża stanu (...) mimo, że codziennie się tym zajmuję, nie widzę żeby Komorowski bronił polskiej polityki historycznej - podsumował.
Czytaj więcej:
"Polskie obozy śmierci" tym razem w "Russia Today"
Anne Applebaum odpowiada dyrektorowi FBI: Nie zrozumiał Holokaustu
Jest projekt kar m.in. za „polskie obozy”. Zjednoczona Prawica: Obecne instrumenty niewystarczające