Katarzyna Gójska w specjalnym studiu Telewizji Republika był poseł Jacek Świat, wdowiec po poseł Aleksandrze Natalli-Świat zginęła 10 marca w katastrofie smoleńskiej – Nie pojmuje tej walki z pamięcią. Myślę, że ten pomnik jest czymś bardzo naturalnym. Zresztą to piękny projekt - powiedział o warszawskim pomniku upamiętniającym katastrofę.
Poseł odniósł się do atakowania środowisk walczących o prawdę o katastrofę smoleńską– Mamy do czynienia z ludźmi dla których biało-czerwona flaga i różaniec są znakami pisowskimi. To są mózgi już trochę takie odjechane - powiedział.
– Tak samo jest tym pomnikiem. Mówią, że to jest pisowski pomnik. Jak widać pamięć, prawda jest uznana za coś bardzo prawicowego, pisowskiego - mówił Jacek Świat.
– Nie pojmuje tej walki z pamięcią. Myślę, że ten pomnik jest czymś bardzo naturalnym. Zresztą to piękny projekt - dodał.
– Skąd ta zaciekłość? Tego normalny rozum nie jest w stanie pojąć - ocenił poseł.
– 10 i 11 kwietnia zapadły decyzje polityczne, przede wszystkim ta, żeby oddać Rosjanom bez żadnej umowy i warunków wstępnych całą sprawę od początku do końca i wszystko dalej jest kontynuacją tej wielkiej politycznej konsekwencji, której sprawcą był Donald Tusk - mówił.
– To jest też walka z pamięcią o prezydencie Kaczyńskim. Ciągle trwa walka o ulicę Lecha Kaczyńskiego, to jest niepojęte, że tej ulicy nie ma w Warszawie - ocenił polityk – To są rzeczy, których normalny rozumie nie ogarnia - stwierdził.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.