Jest zgoda w Unii Europejskiej na kluczowe elementy budżetu dla strefy euro. Polska przeforsowała, że będą też pieniądze dla krajów spoza eurolandu. Decyzję w tej sprawie podjęli unijni ministrowie finansów na spotkaniu w Luksemburgu.
Chodzi o pieniądze na wspieranie reform i spójność w państwach ze wspólną walutą. Polska podkreślała, że wsparcie dla reform jest potrzebne także poza strefą euro. - Ten argument został wzięty pod uwagę - powiedział w Luksemburgu minister finansów, inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński.
- To był duży sukces. Ten cel, który chcieliśmy osiągnąć, żeby nie było dwóch ścieżek w Europie, żeby nie było budżetu dla strefy euro został absolutnie osiągnięty. Te działania, o których mówimy, są wpisane w jeden budżet europejski. Wszystkie kraje siedzą przy stole i decydują na ten temat, jednomyślnie - powiedział minister Kwieciński.
Komisja Europejska zaproponowała, by na reformy i spójność w państwach członkowskich przeznaczyć 25 miliardów euro w nowym budżecie Wspólnoty, po 2020 roku. 17 mld euro miałyby otrzymać kraje ze wspólną walutą, a 8 miliardów euro dostałyby kraje spoza strefy euro.
O tym, jaka ostateczne będzie to kwota, zdecydują podczas negocjacji przedstawiciele unijnych państw ustalając poziom wydatków Wspólnoty na lata 2021-2027.