Gośćmi Adriana Stankowskiego w "Studiu prasowym" Telewizji Republika i Polskiego Radia 24 byli: Zbigniew Parafianowicz ("Dziennik Gazeta Prawna"), Edyta Hołdyńska ("Sieci"), Jacek Łęski (TVP) i Eliza Olczyk ("Wprost"). - Lider PO, Grzegorz Schetyna walczy o utrzymanie władzy w partii i o ustawienie "machiny" opozycyjnej na wybory prezydenckie - powiedział Parafianowicz.
Red. Stankowski rozpoczął program od wspomnienia błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, którego rocznicę śmierci obchodziliśmy w sobotę.
Po przypomnieniu działań niełomnego kapłana który dawał siłę Polakom, publicyści skomentowali wyniki wyborów.
- Kłótnie frakcyjne w obozie Zjednoczonej Prawicy po wyborach parlamentarnych jeszcze bardziej się ujawniły. Jarosław Gowin zaczyna wetować pewne pomysły z kampanii wyborczej, np. trzydziestokrotność składek ZUS. Jednak politycy Zjednoczonej Prawicy potrafią iść razem i wygrywać wybory. Gdyby opozycja się zjednoczyła albo nie dotrwałaby do samych wyborów - bo by się skłóciła - albo elektorat byłby tak nie do pogodzenia, że nie zagłosowałby na taki twór - powiedziała Hołdyńska.
Zdaniem Elizy Olczyk "opozycja jest bardzo zróżnicowana w poglądach", a w wielu przypadkach są one sprzeczne.
- W eurowyborach wyszło, że taki połączony blok przegrywa z PiS. Tym razem opozycja jako całość odniosła duży sukces, zdobyła Senat. Po tych wyborach, poza liderem PSL i Konfederacją wszyscy inni nie są zadowoleni. PiS nie jest zadowolony, bo liczył na więcej głosów w Sejmie, miał mieć też większość w Senacie - podkreśliła dziennikarka.
Jacek Łęski wskazał, że obraz sceny politycznej w naszym kraju zmienia przede wszystkim brak większości Prawa i Sprawiedliwości w Senacie.
- Wynik wyborów w Senacie pokazuje, że sytuacja polityczna się zmieniła. Nie będzie to kadencja łatwa dla Prawa i Sprawiedliwości, jeśli chodzi o prace legislacyjne - skomentował gość PR24.
Zbigniew Parafianowicz mówił o działaniach Grzegorza Schetyny.
- Obecnie Grzegorz Schetyna walczy o utrzymanie władzy w partii. A także o ustawienie "machiny" opozycyjnej na wybory prezydenckie. Schetyna jest stworzony do zakulisowych gier. Jarosław Kaczyński natomiast po raz drugi ma większość bezwzględną, ale od tygodnia słyszymy, że broni swojego pomysłu utrzymania premiera Morawieckiego na stanowisku, bo ma silnych "podgryzaczy" w postaci ministra Gowina i ministra Ziobry. Oni mają swoje pomysły - skomentował publicysta.