"Studio Prasowe". Grzybowski: musimy odróżniać dobro od zła, białe od czarnego
W "Studiu Prasowym" gośćmi redaktora Adriana Stankowskiego byli Marek Król, Karol Gac i Piotr Grzybowski. Ciekawa dyskusja na aktualne tematy.
Redaktor Adrian Stankowski rozpoczął program od wspomnienia rocznicy stanu wojennego oraz Grudnia 70'. Podkreślił, że nie ukarano winnych tych wydarzeń.
Zapytał jakie to ma znaczenie dla dzisiejszej debaty publicznej i sceny politycznej.
Według publicysty Karola Gaca ma to znaczenie fundamentalne i jest wynikiem obrad Okrągłego Stołu.
- To skandal, że nie ukarano winnych zbrodni komunistycznych - stwierdził Gac.
Dodał, że o wielu zbrodniach nawet jeszcze nie wiemy.
Marek Król uznał, że istnieje pewna ciągłość pokoleń. Dziełem następców ludzi z PRL jest obrona ich dorobku w czym pomaga słaba znajomość historii wśród Polaków. Publicysta zaznaczył, że jak kiedyś zadawano ludziom na ulicy pytanie o Katyń to aż 15% Polaków mówiła niesłusznie, że zbrodni dokonali Niemcy.
- III RP to powszechna amnezja, zapominanie historii - podkreślił Marek Król.
Następnie dyskusja dotyczyła ataków na Jana Pawła II oraz lewicowych zmian w myśleniu Polaków.
Piotr Grzybowski stwierdził, że neomarksiści chcą zmienić świat od podstaw. Pragną rewolucji, zmienić pojęcie człowieka, podejście do państwowości. Zmienić świat oparty do tej pory na Dekalogu.
- Musimy odróżniać dobro od zła, Białe od czarnego. A to jest dziś zamazywane - uznał Grzybowski.
Oznajmił że musimy dbać o młode pokolenia Polaków, dobrze je wychowywać w domach, dawać świadectwo, ale też rozmawiać i przekazywać informacje.
Później debata objęła temat restrykcji zdrowotnych.
- W wielu krajach w ogóle nie można wychodzić na zewnątrz - przypomniał Karol Gac dodają, że w Polsce pojawiły się restrykcje, ale nie są jeszcze bardzo dotkliwe.
Z kolei redaktor Grzybowski powiedział, że nie jest to normalna sytuacja. Trwa walka z pandemią. A ludzie za bardzo przyzwyczaili się do stanu pandemii i zmniejszają swoją uważność. Dlatego potrzebne były nowe restrykcje.
Prowadzący program podał informację, że już niedługo mają się pojawić szczepionki w Polsce. Może nawet przed Wigilią.
Goście zgodzili się, że należy się zaszczepić.
Marek Król określił pandemię jako "czarnego łabędzia", którego nikt się nie spodziewał i nagle wszystko zmienił.
Później rozmowa dotyczyła polskiej sceny politycznej.
- Masa upadłościowa bez przywództwa. To jest dziś Plaforma Obywatelska. Z kolei Szymon Hołownia jest mało aktywny w mediach, ale ma duże poparcie w sondażach - ocenił Karol Gac.
Grzybowski skomentował to w ogólny sposób wskazując na neomarksistowski zwrot nie tylko w Polsce, ale również we Włoszech czy Niemczech.
- Platforma nie jest skalana myśleniem. Przypomina schyłkowy PZPR. - stwierdził Marek Król.
Na koniec debaty na chwilę wrócono do temat kartek bożonarodzeniowych w Warszawie bez odniesień chrześcijańskich oraz prowokacji w jednej z gazet, gdzie wydrukowano wizerunek Matki Bożej.
- To próby stworzenia nowego, wspaniałego, postępowego człowieka. Mam nadzieję, że nie dożyję takich czasów - zakończył Marek Król.