W czwartek doszło do 523 prób nielegalnego przekroczenia granicy, Straż Graniczna zatrzymała 35. nielegalnych imigrantów. Wszyscy zatrzymani to obywatele Iraku – poinformowała rzecznik prasowa Straży Granicznej ppor. Anna Michalska na piątkowej konferencji prasowej.
Zatrzymano również pięć osób za pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy, spośród których trójka to obywatele Gruzji, Białorusin oraz Ukrainiec. Michalska poinformowała również, że obecnie w szpitalach przebywa 14 osób, w tym ośmioro dzieci.
Rzecznik SG podkreśliła, że coraz częściej dochodzi również do incydentów granicznych. „Wczoraj patrol służb białoruskich oddał strzały w kierunku żołnierzy WP. Prawdopodobnie użyto ślepej amunicji, jednak takich prowokacji jest coraz więcej” - zaznaczyła Michalska.
Białoruskie władze próbują napędzać ruch migracyjny
Obecny na konferencji rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn podkreślił, że „szlak migracyjny został wytworzony przez białoruskie struktury państwowe”. Rzecznik przypomniał, że „na potrzeby tego szlaku zostały utworzone połączenia lotnicze z Bagdadu, Damaszku, Stambułu oraz Moskwy”.
Jak zaznaczył Żaryn „białoruskie władze próbują napędzać ruch migracyjny i kierować go na terytorium UE”. Dodał przy tym, że migranci przebywają legalnie na terytorium Białorusi, zaś przerzucenie przez granicę kosztuje od 2 do 12 tys. dolarów. „Ta ostatnia kwota dotyczy ‘pakietu premium’, który zakłada wprost doprowadzenie migranta na teren przygraniczny i pomoc w przekroczeniu granicy” - poinformował Żaryn
- To nie tylko próba destabilizacji UE, ale i próba załatania budżetu reżimu, który ucierpiał w wyniku europejskich sankcji – zaznaczył rzecznik.