– Ta kampania, która się już zaczęła będzie przebiegać w innym tempie, taśmy będą tylko przyprawą. Andrzej Duda nie wygrał wyborów prezydenckich atakując taśmami, tylko bardzo silnymi postulatami społecznymi – mówił na antenie Telewizji Republika Mariusz Staniszewski z tygodnika "Wprost", komentując dzisiejsze zatrzymanie Marka Falenty przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych.
Jak zwrócił uwagę Staniszewski, Platforma i cała koalicja rządząca nie została mocno zaatakowana w związku z aferą taśmową. – Proszę zwrócić uwagę, minął rok od afery taśmowej, i co? I nic – podkreślił dziennikarz.
Reformy ważniejsze niż afera taśmowa
– Jeśli huczy to pewnie znaczy, że jakieś nowe taśmy wypłyną i to może się przeciągnąć się na kilka miesięcy i jakoś trzeba będzie temu przeciwdziałać – komentował dzisiejsze zatrzymanie Marka Falenty gość Telewizji Republika. – Ta wiedza (o zwartości nagrań - przyp.red.) jest rozproszona, jedne służby maja jedne taśmy, drugi służby mają drugie taśmy – dodał.
– Ta kampania, która się już zaczęła (przed wyborami parlamentarnymi - przyp.red) będzie przebiegać w innym tempie, taśmy będą tylko przyprawą. Andrzej Duda nie wygrał wyborów prezydenckich atakując taśmami, tylko bardzo silnymi postulatami społecznymi – tłumaczył Staniszewski.
- Dzisiaj to PSL przygotowuje ustawę o podniesieniu kwoty wolnej od podatku, ustawę o obniżeniu wieku emerytalnego, bo koalicja zobaczyła, że to są tematy, które ludzi interesują – dodał.
Czytaj więcej:
Prokuratura: Możliwy wyższy wymiar kary dla Falenty
Były wiceszef CBA zawiadamia prokuraturę ws. rozmowy Wojtunika z Bieńkowską