10 grudnia br. we wpisie na Twitterze TV Republika błędnie przedstawiliśmy poglądy Tomasza Ziemskiego, zaprezentowane w programie „10.04.2010 fakty”, który jakoby miał twierdzić, że zbiornik balastowy, w którym doszło do wybuchu w prezydenckim Tu-154M, znajdował się za salonką nr 3, podczas gdy w rzeczywistości ekspert podkomisji smoleńskiej cytował jedynie fragment artykułu Marka Dąbrowskiego, który ukazał się na portalu wPolityce 28 listopada br.
Cytowana wypowiedź nie jest więc reprezentacją poglądów Tomasza Ziemskiego, który zdecydowanie krytycznie odnosi się do doniesień portalu.
Właściwy pogląd eksperta podkomisji smoleńskiej oddają następujące fragmenty jego wypowiedzi w programie Aleksandra Wierzejskiego:
„Mając drugi, bliźniaczy samolot, bez większego kłopotu można zweryfikować tezę pana Marka Dąbrowskiego i jego kolegów. (…) Mam tutaj przed sobą zdjęcie, które pokazuje fragment samolotu Tu-154M numer 102, znajdujący się w Mińsku Mazowieckim. (…) Widzimy na tej fotografii wnętrze trzeciej salonki, widzimy przepierzenie, oddzielające trzecią salonkę od dalszej części ogólnopasażerskiej samolotu i czerwonym kolorem na podłodze zaznaczone jest miejsce, gdzie znajduje się zbiornik balastowy. I widać, że część tego zbiornika balastowego znajduje się w pomieszczeniu salonki nr 3. (...) Na tym zdjęciu umieściłem gwiazdkę, to jest miejsce epicentrum wybuchu w zbiorniku balastowym”.
„Nie jest tak, jak napisał pan Marek Dąbrowski, że epicentrum był zbiornik balastowy jako cały, tylko epicentrum znajdowało się w zbiorniku balastowym w określonym miejscu i znalezienie tego miejsca było dzięki rekonstrukcji tego zbiornika, odłamków tego zbiornika, gdzie można było znaleźć miejsce, w którym ten zbiornik był najbardziej zniszczony. A więc to jest podstawowy dowód, który pokazuje, że część zbiornika balastowego, z miejscem, gdzie było epicentrum wybuchu, znajdowała się pod trzecią salonką”.
Za nieporozumienie serdecznie przepraszamy. Dziś wyemitujemy poprawioną wersję materiału.