Przejdź do treści
07:25 Pomorskie: Naukowcy sprawdzą kondycję łososi w Bałtyku
07:11 Mazowieckie: Od 15 grudnia będą wyły syreny alarmowe, to ćwiczenia Syrena-25
06:29 USA: Znaczna część kraju znalazła się pod wpływem arktycznego powietrza
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Toronto GTA zaprasza na spotkanie z byłymi działaczami opozycji antykomunistycznej, 14 grudnia, godz. 2 PM. Polskie Centrum Kultury im. Jana Pawła II, Mississauga, Kanada
Klub "Gazety Polskiej" Częstochowa zaprasza na spotkanie z prof. Piotrem Grochmalskim 15 grudnia o godz. 18:30 w Auli Tygodnika „Niedziela” przy ul. 3 Maja 12 w Częstochowie
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Poznań zaprasza na spotkanie z europosłem Patrykiem Jakim, 20 grudnia, godz. 17:00, Andersia Hotel pl. Władysława Andersa 3, Poznań
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Kalisz zaprasza na spotkanie z europosłem Patrykiem Jakim. 21 grudnia, godz. 17:00, Sala konferencyjna przy hotelu Hampton by Hilton, ul. Chopina 9, Kalisz
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Nowa publikacja NBP: „Polski złoty i niezależność Narodowego Banku Polskiego jako fundamenty rozwoju gospodarczego" – książka prof. Adama Glapińskiego, Prezesa NBP. Wersja elektroniczna dostępna bezpłatnie na nbp.pl
NBP Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: Przyjęcie euro katastrofalnie spowolni rozwój gospodarczy Polski

„Sprawiedliwość dziejowa wymaga, żeby to okrucieństwo wobec polskich dzieci nie poszło w zapomnienie”!80. rocznica deportacji mieszkańców Zamojszczyzny do KL Lublin [VIDEO]

Źródło: Facebook@Państwowe Muzeum na Majdanku / State Museum at Majdanek

Na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku upamiętniono w sobotę mieszkańców Zamojszczyzny deportowanych do KL Lublin w 1943 r.

Marta Grudzińska z Państwowego Muzeum na Majdanku, w wykładzie wygłoszonym podczas uroczystości rocznicowych wskazała, że prowadzone przez Niemców wysiedlenia z Zamojszczyzny rozpoczęły się już w 1942 r. Natomiast masowe wysiedlenia trwały od końca czerwca do połowy lipca 1943 r.

"Chodziło o to, żeby wszystkich ludzi stamtąd wysiedlić, bez względu na wiek, także osoby starsze, kobiety i dzieci, a zasiedlić te tereny osadnikami niemieckimi" – wyjaśniła historyczka dodając, że tereny Zamojszczyzny były atrakcyjne osadniczo ze względu na żyzne ziemie i położenie na linii komunikacyjnej z Niemiec w kierunku Związku Radzieckiego.

"Wsie były masowo wysiedlane, całe rodziny były kierowane najpierw do obozów przejściowych w Zwierzyńcu czy Zamościu, a stamtąd do obozu koncentracyjnego na Majdanku" – podała Grudzińska. Jak wskazała, wysiedlani mogli zabrać same niezbędne rzeczy, najczęściej pożywienie na kilka dni i niezbędne sprzęty domowe. Większość nie wiedziała, z czym wiążą się deportacje. "Niemcy uspakajali, mówili, że wszystko będzie dobrze, że ludzie zostaną przesiedleni tam, gdzie będzie lepsza ziemia i wszyscy będą razem pracować. To nie było prawdą" – stwierdziła.

Pierwszy transport z Zamojszczyzny – podała Grudzińska – przybył na Majdanek na początek lipca 1943 r. "Losy tych ludzi były dramatyczne, ponieważ nie mieli odpowiedniej odzieży, pożywienia dla dzieci, mleka, koców, nie było nawet jak spać na pryczach" – powiedziała historyczka. Dodała, że zachowały się wspomnienia osób, które mówiły o "potwornych warunkach bytowych i dzieciach, które masowo ginęły w obozie".

Wysiedlona ze wsi Wywłoczka Genowefa Makara wspominała podczas spotkania, że dzieci wysiedlone z Zamojszczyzny były świadkami barbarzyństwa niemieckiego. "Był to dla nas czas okrutny. Trudno o tym mówić bez wzruszenia" – stwierdziła dodając, że "sprawiedliwość dziejowa wymaga, żeby to okrucieństwo wobec polskich dzieci nie poszło w zapomnienie".

80. rocznica deportacji mieszkańców Zamojszczyzny do KL Lublin https://t.co/ZherPYapxA pic.twitter.com/h7GejqkKH5

— Dzieje.pl (@dziejepl) July 1, 2023

"Jesteśmy, jako dzieci Zamojszczyzny, ostatnim pokoleniem żyjącym więźniów obozów niemieckich w Polsce. Po nas zostanie już tylko pamięć i bardzo prosimy o tę pamięć, żeby nie poszło w zapomnienie to, co Zamojszczyzna i dzieci Zamojszczyzny przeżywały w czasie wojny" – powiedziała Makara.

Po prelekcji przedstawiciele starostwa powiatowego w Zamościu wręczyli członkom Polskiego Związku byłych Więźniów Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych medale "Wysiedlonym ku pamięci – Współczesnym ku przestrodze". Następnie uczestnicy uroczystości złożyli wieńce i zapalili znicze pod Pomnikiem-Bramą na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Kolejnym punktem wydarzenia było bezpłatne oprowadzanie tematyczne poświęcone losom osób wysiedlonych z Zamojszczyzny.

Pod koniec czerwca 1943 r. niemieckie władze okupacyjne rozpoczęły operację "Werwolf" (Wilkołak) – akcję pacyfikacyjno-wysiedleńczą obszaru Zamojszczyzny w ramach Generalnego Planu Wschodniego (Generalplan Ost). Był to ostatni etap długofalowego programu osadnictwa i kolonizacji terytoriów Europy Środkowo-Wschodniej w celu zdobycia tzw. "przestrzeni życiowej" dla Niemców. W wyniku tej akcji, od 24 czerwca do sierpnia 1943 r., osadzono w obozie koncentracyjnym na Majdanku niemal 9 tys. kobiet, mężczyzn i dzieci z powiatów zamojskiego, hrubieszowskiego, tomaszowskiego i biłgorajskiego, po czym skierowano do KL Lublin – niemieckiego obozu koncentracyjnego potocznie zwanego Majdankiem.

Los dzieci z pacyfikowanych wsi na Zamojszczyźnie był dramatyczny. Pozbawione bezpiecznego domu umierały w niemieckim obozie koncentracyjnym na Majdanku z powodu głodu, chorób czy tragicznych warunków bytowych. Nawet podczas transportu w bydlęcych wagonach.


Nieocenioną pomoc deportowanym starali się nieść polscy kolejarze, którzy, gdy pociąg zatrzymywał się po drodze, wyciągali z nich dzieci. Żywe były kierowane pod opiekę polskich gospodarzy, natomiast zmarłym w wagonach urządzano pochówki. Niestety pomimo heroicznej postawy nawet takie działania okazywały się niekiedy niewystarczające, a konsekwencje wysiedleń na długo naznaczyły los tysięcy nieletnich osób.

Wśród nich była Stefania Osicka z d. Mrówka, która podczas pacyfikacji wsi Ułazów razem z rodzicami była wysłana do obozu przesiedleńczego w Zamościu. Tu rozdzielono ją z ojcem. We wrześniu 1943 r. Stefania razem z ciężarną matką została przeznaczona do transportu na przymusowe roboty do Rzeszy. Za Lublinem obie zostały wyciągnięte z wagonu przez polskiego kolejarza. Po śmierci matki i nowo narodzonego brata 10-letnia Stefania została umieszczona w domu dziecka.

Relacja Stefani Osickiej w oknie poniżej - zapraszamy do obejrzenia!

PAP, Twitter, Facebook @MuzeumNaMajdanku

Wiadomości

samolot na lotniskowcu USS Gerald Ford

Alarm w Pentagonie: Druzgocący utajniony raport

Pociągi Intercity nie pojawią się już na torach niektórych miejscowości

Z czego Tusk jest najbardziej dumny na dwulecie swojego rządu?

Deportowany wrócił do UK i kpi na SM. Granice to drzwi obrotowe

Zamach ISIS w Syrii: Zginęło dwóch żołnierzy USA i tłumacz

Nowa Zelandia zmierza ku historycznej zmianie demograficznej

Islamiści planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy w Bawarii

Polonia w USA zapaliła światło wolności

Orkan szaleje nad Maderą. Odwołano loty, w tym do Polski

Historyczna zmiana w Wielkiej Brytanii dzięki Reform UK

Strzelanina w USA. Dwoje nie żyje, ośmiu w stanie krytycznym

Wysłannik Trumpa: jest zgoda Białorusi na wstrzymanie ruchu balonów nad Litwą

Mocne komentarze po opublikowaniu na stronie BBN raportu komisji ds. wpływów rosyjskich

Kuźmiuk: Tusk nie chce, aby przypominano, że jego nazwisko jest w Raporcie

Elon Musk pisze na X o Polsce. Wskazuje na "Gwałtowny spadek populacji"

Najnowsze

samolot na lotniskowcu USS Gerald Ford

Alarm w Pentagonie: Druzgocący utajniony raport

Zamach ISIS w Syrii: Zginęło dwóch żołnierzy USA i tłumacz

Nowa Zelandia zmierza ku historycznej zmianie demograficznej

jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech

Islamiści planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy w Bawarii

Polonia w USA zapaliła światło wolności

Pociągi Intercity nie pojawią się już na torach niektórych miejscowości

Z czego Tusk jest najbardziej dumny na dwulecie swojego rządu?

Patrik Durac

Deportowany wrócił do UK i kpi na SM. Granice to drzwi obrotowe