Sąd Okręgowy w Gdańsku stwierdził, że jeszcze raz przypatrzy się danym w oświadczeniach majątkowych prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Uznano, że decyzja o warunkowym umorzeniu sprawy zapadła przedwcześnie.
Sąd Okręgowy w Gdańsku skierował sprawę oświadczeń majątkowych do ponownego rozpatrzenia. Uznano bowiem, że sprawa nie została w pełni zbadana, a decyzja o warunkowym umorzeniu – podjęta zbyt szybko. Zdaniem sądu okręgowego, sąd rejonowy, który rozpatrywał sprawę poświadczenia nieprawdy w oświadczeniach majątkowych prezydenta Gdańska, nie ocenił zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, czy możliwe jest „zapomnienie o tak znacznym i wartościowym majątku”.
Chodzi tutaj o oświadczenia majątkowe Adamowicza z lat 2010-2012, w których prezydent Gdańska nie uwzględnił dwóch z siedmiu posiadanych wówczas mieszkań. W oświadczeniach nie zgadzały się również dane dotyczące zgromadzonych oszczędności. W marcu 2016 r. sąd rejonowy warunkowo umorzył tę sprawę, tłumacząc, że wina i społeczna szkodliwość czynów zarzucanych prezydentowi nie są znaczne i nie ma podstaw do uznania, że Adamowicz działał z bezpośrednim zamiarem popełnienia przestępstwa. Ostatecznie sprawę umorzono warunkowo na dwa lata i zasądzono od Adamowicza 40 tysięcy złotych.
Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu, która najpierw złożyła wniosek o warunkowe umorzenie, teraz wniosła do Sądu Okręgowego w Gdańsku zażalenie na decyzję niższej instancji.