Sprawa Durczoka. Policja potwierdza: Biały proszek w mieszkaniu to narkotyki

Biały proszek znaleziony w mieszkaniu na warszawskim Mokotowie, w którym przebywał Kamil Durczok był amfetaminą oraz kokainą. Informację potwierdził rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak.
Informacje są wynikiem ustaleń reportera śledczego Super Expressu. Policyjne laboratorium przekazało wyniki badań prokuraturze rejonowej Warszawa-Mokotów.
– Otrzymaliśmy pisemną informację o śladowych ilościach amfetaminy i kokainy, występujących w badanych substancjach, a zabezpieczonych przez policję 13 lutego. Nie jest to na razie dowód, ani wiążąca opinia, ale wstępna informacja – mówił rzecznik prokuratury w Warszawie Przemysław Nowak. Chodzi o niewielkie ilości, które pozostały w torebkach i na talerzu znalezionych w mieszkaniu, w którym przebywał Kamil Durczok.
Sprawa szefa „Faktów” TVN została opisana w tygodniku „Wprost”.
Jak ustalił "Super Express", sprawę przejęła warszawska prokuratura rejonowa na Mokotowie, a w jej imieniu czynności prowadzą mokotowscy policjanci. – Postępowanie jest prowadzone w kierunku art 62 ust 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, który mówi o tym, kto posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 – podał Przemysław Nowak, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Sytuacja gospodarcza w Polsce coraz gorsza, a Kotula deklaruje: jest porozumienie z PSL-em w kwestii związków partnerskich
Obajtek tłumaczy sprawę uchylenia mu immunitetu. Mówi o politycznej zemście za połączenie Orlenu z Lotosem
Koalicja 13 grudnia balansuje nad przepaścią. Hołownia ma żądanie, które Tusk traktuje jako "szantaż"
Najnowsze

Tom Rose skomentował nominację na ambasadora USA w Polsce

Zrobili to! GKS Tychy pokonał austriackiego wicemistrza w Hokejowej Lidze Mistrzów

Sytuacja gospodarcza w Polsce coraz gorsza, a Kotula deklaruje: jest porozumienie z PSL-em w kwestii związków partnerskich
