– To był proces junty wojskowej. Lech Wałęsa bronił tego towarzystwa w Sejmie. Sądy ich chroniły – powiedział b. działacz opozycji demokratycznej w czasach PRL-u Adam Słomka, który był gościem red. Adriana Stankowskiego w Telewizji Republika.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że wyrok ws. A. Słomki był bezzasadny. – Skazanie Adama Słomki na 14 dni aresztu za rzekome znieważenie sądu było bezzasadne.
Słomka, b. lider Konfederacji Polski Niepodległej, który był prześladowany w czasach PRL-u był jedyną osobą, która trafiła za kratki w związku ze stanem wojennym. Dlaczego? Bo domagał się kar dla junty wojskowej generałów Czesława Kiszczaka i Wojciecha Jaruzelskiego.
Adam Słomka był gościem Telewizji Republika.
– Wyrok dotyczy sytuacji sprzed 6 lat. Był to proces junty wojskowej. Lech Wałęsa bronił tego towarzystwa w Sejmie. Sądy ich chroniły. Zawsze dzień przed procesem byli chorzy, mieli zwolnienia lekarskie. Te procesy ciągnęły się absurdalnie. Fachowcy z MSW załatwiali lewe zwolnienia – wskazywał.„Sądowa ochrona zbrodniarzy komunistycznych”
– Wkurzyliśmy się na tę sytuację. Przyszliśmy protestować. Wyrok był żałosny – zawieszenie za mordowanie ludzi. To było strzelanie do protestujących bez ostrzeżenia. Sprawcy masakry dostali wyroki w zawieszeniu. Protestowaliśmy z portretami ofiar – opowiadał.
– Powiedziałem, że to jest sądowa ochrona zbrodniarzy komunistycznych. To była ta słynna linia Michnika, że wyroki sądów są nieomylne – wskazywał.
– Po raz pierwszy instytucja europejska oświadczyła, że wszystkie standardy sędziowskie zostały drastycznie złamane w obu instancjach! (...) W NRD sami Niemcy pozostawili tylko 25 proc. sędziów. Gdyby to samo było u nas… Dzisiaj Ci sędziowie, którzy orzekają, sami kiedyś nas osadzali. Jak sędzia Iwulski... – mówił b. działacz opozycji demokratycznej w czasach PRL-u.
– To są zbrodniarze. Jeśli sędzia orzekał w procesach politycznych i sprzeniewierzył się wartościom niezawisłości… Zbrodniarze są wśród nas – zakończył gość programu.