Blisko 100 funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukało 23 lokalizacje, w tym w szczecińskim szpitalu wojewódzkim. Akcja ma związek ze śledztwem w sprawie tzw. afery kopertowej, w której oskarżenia padają pod adresem marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
Czynności na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie realizują agenci ze szczecińskiej delegatury CBA.
Postępowanie dotyczy możliwej korupcji w szpitalu w Szczecinie-Zdunowie. Prawie 100 agentów przeszukało 23 lokalizacje, w tym miejsca prowadzenia księgowości i miejsca przechowywania dokumentacji księgowej podmiotów gospodarczych i instytucji publicznej.
Jak poinformowało CBA, przeszukano 23 lokalizacje, "w tym miejsca prowadzenia księgowości i miejsca przechowywania dokumentacji księgowej podmiotów gospodarczych i instytucji publicznej. Czynności przeprowadzono w skoordynowany sposób w kilkunastu spółkach z branży farmaceutycznej, Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Szczecinie, a także w jednym ze szczecińskich biur podróży".
Ujawniony materiał dowodowy będzie poddany oględzinom i szczegółowej analizie. W śledztwie planowane są kolejne czynności procesowe.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie prowadzi śledztwo ws .tzw. afery kopertowej, do której miało dochodzić w szpitalu Szczecin-Zdunowo, kiedy dyrektorem placówki był obecny marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
W sprawie pojawiają się kolejni świadkowie, którzy przedstawiając często dramatyczne relacje twierdzą, że przyjmował on od pacjentów pieniądze w zamian za przeprowadzenie zabiegów. Marszałek Grodzki konsekwentnie zaprzecza, by przyjmował łapówki od pacjentów.
Śledztwo w sprawie korupcji w szpitalu w Szczecinie-Zdunowie zostało wszczęte przez Centralne Biuro Antykorupcyjne po tym, jak prof. Agnieszka Popiela ogłosiła na Facebooku, że musiała zapłacić 500 dolarów za operację swojej mamy. Od początku grudnia nadzoruje je Prokuratura Regionalna w Szczecinie.