Mieszkańcy na Śląsku mówią „nie” ośrodkowi dla nielegalnych migrantów

Rząd planuje otworzyć zamknięty ośrodek dla migrantów na Śląsku. Mieszkańcy regionu protestują, a lokalne władze rozkładają ręce.
Opór wobec planów rządu
W Porębie na Śląsku zawrzało. Mieszkańcy okolicznych miejscowości zorganizowali protest przeciwko powstaniu zamkniętego ośrodka dla cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli polską granicę. Ośrodek miałby funkcjonować na terenach obecnych zakładów karnych w Wojkowicach i Ciągowicach.
— “Jeśli Burmistrz Spyra jest zadowolony z takiej inwestycji to niech sobie ją postawi u siebie w Porębie” — mówił sołtys Ciągowic Henryk Mogieła na posiedzeniu Rady Miejskiej w Porębie.
Burmistrz Poręby potwierdził istnienie planów, ale zaznaczył, że lokalne władze nie mają nic do powiedzenia. Decyzje zapadają centralnie. Straż Graniczna zapewnia, że placówka będzie ogrodzona i strzeżona.
Nikt nie pyta mieszkańców o zdanie
W tle całej sprawy pojawia się temat paktu migracyjnego Unii Europejskiej. Rząd tłumaczy, że Centra Integracji Cudzoziemców są obowiązkowe i mają oferować wsparcie, jak lekcje języka czy pomoc psychologiczną. Jednak opozycja ostrzega: to wstęp do masowego napływu imigrantów spoza Europy.
— „Nie może być tak, że o tak poważnych planach dowiadujemy się z przecieków albo plotek. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć, co się dzieje na ich terenie. To nasze bezpieczeństwo, nasze dzieci, nasze domy – nie zgadzamy się na traktowanie nas jak statystyk” - alarmują mieszkańcy.
Źródło: Republika, umporeba.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze

Kamiński kontra Kidawa-Błońska. Zaufanie w koalicji? Coraz go mniej

Podkarpackie: Niemal 200 interwencji strażaków. Wojsko ma pomagać w usuwaniu skutków ulewy

Historia i współczesność Drogi Krzyżowej w Polsce i na świecie
