Skarbówka na kolanach przed Marcinem P.

Urząd Skarbowy w Gdańsku zaniedbał sprawę Amber Gold. Nie zastosował bowiem sankcji wobec Marcina P., szefa spółki, mimo że ten nie rozliczał się z urzędem.
Maria Liszniańska z I Urzędu Skarbowego w Gdańsku, która zeznawała przed komisją ds. Amber Gold, nie ma jednak sobie nic do zarzucenia.
Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła wczoraj badanie wątku dotyczącego służb skarbowych. Jako pierwszy świadek stawiła się Maria Liszniańska, była zastępczyni dyrektora Izby Skarbowej w Gdańsku. To ona po wybuchu afery została zwolniona z pracy. – Stałam się kozłem ofiarnym. Jacek Rostowski, ówczesny minister finansów, zażyczył sobie dwóch głów po wybuchu afery Amber Gold, w tym mojej – zeznała.
Przypomnijmy, że urząd skarbowy nie zastosował żadnej sankcji wobec Marcina P.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT W DZISIEJSZYM WYDANIU GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE!
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Zakochała się od pierwszego wejrzenia. Dla Zakościelnego była gotowa rzucić Hollywood!

Narodowy Bank Polski wyprzedza EBC w rezerwach złota

Gen. Kowalski: żyjemy w czasie wojny, a nie w uśpionym świecie iluzji

Świrski: media nierówno traktowały kandydatów w wyborach

Macierewicz: komuniści obalili rząd Olszewskiego, ale nie zniszczyli Polski niepodległej

Organizacja World Boxing wprowadza obowiązkowe testy płciowe. Imane Khelif zawieszona!
