Engelking przewodniczącą Rady Auschwitz. Wybór pełen kontrowersji

Decyzja o powierzeniu Barbary Engelking funkcji przewodniczącej Rady Muzeum Auschwitz-Birkenau to policzek wymierzony wszystkim, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów w czasie niemieckiej okupacji. Osoba oskarżająca Polaków o współudział w Zagładzie ma dziś stać na straży instytucji będącej symbolem niemieckich zbrodni. To nie tylko kontrowersja - to cyniczna demonstracja politycznego kierunku, w którym idzie obecna władza.
Znak czasu czy prowokacja?
W poniedziałek, 12 maja 2025 roku, w Oświęcimiu odbyło się inauguracyjne posiedzenie nowej kadencji Rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Zgodnie z oficjalnym komunikatem, nominacje wręczył dyrektor Muzeum, dr Piotr M.A. Cywiński, działając z upoważnienia minister kultury Hanny Wróblewskiej.
Zgodnie z przepisami Ustawy o muzeach, Rada Muzeum pełni funkcje opiniodawcze i nadzorcze – ocenia działania instytucji, opiniuje roczne plany pracy i czuwa nad wypełnianiem misji muzeum wobec społeczeństwa. Na jej czele - decyzją większości - stanęła prof. dr hab. Barbara Engelking.
W skład rady weszli również m.in. Bogdan Bartnikowski, prof. Tomasz Gąsowski, dr Katarzyna Person, Jacek Purski i Piotr Wiślicki. Jednak to właśnie Engelking – i tylko ona – wzbudza tak poważne zaniepokojenie opinii publicznej.
Historyczka czy oskarżycielka narodu?
Barbara Engelking od lat dzieli opinię publiczną. Jej medialne wystąpienia, publikacje i konferencje wykraczają daleko poza granice akademickiej refleksji. Znana jest z wypowiedzi, które wielu Polaków odbiera jako uderzające w narodową godność, a nawet fałszujące kontekst historyczny.
W 2023 roku na antenie TVN24 powiedziała: „Żydzi nieprawdopodobnie rozczarowali się Polakami. Polacy mieli potencjał, by stać się sojusznikami Żydów i można było mieć nadzieję, że będą się inaczej zachowywać, że będą neutralni, że będą życzliwi, że nie będą do tego stopnia wykorzystywać sytuacji i nie będzie tak rozpowszechnionego szmalcownictwa.”
To nie odosobniony przypadek. Już wcześniej, w 2018 roku, prof. Engelking mówiła:
„Już wiemy, że współuczestniczyliśmy, że donosiliśmy, wydawaliśmy, mordowaliśmy, a teraz potrzebujemy jakiegoś zewnętrznego autorytetu, jakichś liczb.”
Trudno w takich słowach nie dostrzec poważnego nadużycia - uogólnienia krzywdzącego dla milionów Polaków, którzy albo sami byli ofiarami okupacji, albo ratowali Żydów z narażeniem życia swojego i swoich rodzin. Pamięć o Sprawiedliwych wśród Narodów Świata staje się w tej narracji ledwie przypisem, podczas gdy ton i przekaz sugerują zbiorową winę.
Z Auschwitz robi się scenę ideologicznego manifestu
Powołanie Barbary Engelking na przewodniczącą Rady Muzeum Auschwitz to decyzja, która nie jest neutralna. To akt symboliczny. Muzeum, będące materialnym świadectwem niemieckiego ludobójstwa, powinno być miejscem pojednania i prawdy - nie zaś polem do polityczno-ideologicznych reinterpretacji.
Dziś jednak właśnie na tym gruncie dokonuje się przesunięcie znaczeń: od odpowiedzialności Niemiec do winy Polaków, od pamięci o ofiarach - do historycznego oskarżenia całego społeczeństwa. W tym kontekście wybór Engelking wydaje się nie tylko błędem personalnym, ale świadomą prowokacją.
To nie przypadek, że ten wybór następuje w momencie, gdy nowa władza wyraźnie rewiduje narodową politykę historyczną, marginalizując instytucje dotąd dbające o obronę dobrego imienia Polski na arenie międzynarodowej. Przesłanie jest jasne: idziemy w stronę „nowej narracji” – bez niuansów, bez równowagi, bez wrażliwości na prawdę historyczną.
Czy Engelking zbuduje most – czy mur?
Pytanie o przyszłość Muzeum Auschwitz-Birkenau pod przewodnictwem Barbary Engelking jest pytaniem o to, jaką pamięć historyczną chce dziś budować państwo polskie. Czy będzie to pamięć oparta na faktach, złożoności i szacunku dla bohaterów - czy może pamięć selektywna, zideologizowana, służąca aktualnym politycznym potrzebom?
Polacy nie potrzebują „zewnętrznych autorytetów”, które będą im mówić, czy w narodzie było 30 czy 80 procent zła - jak to ujęła prof. Engelking. Potrzebują prawdy, która nie rani, nie wymazuje i nie oskarża bez podstaw.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Rafał Ziemkiewicz
Wiadomości
Zandberg krytykuje Trzaskowskiego za partyjniactwo w spółkach Skarbu Państwa: zatrudniani są ludzie kompletnie bez kompetencji, hejterzy
Nawrocki publikuje nagranie ws. mieszkania pana Jerzego: nie dajcie się państwo oszukać hejterom [WIDEO]
Najnowsze