Sikorski o korupcji w MSZ: Komórka nowotworowa usunięta, mój skalpel ostry
„Komórka nowotworowa usunięta, mój skalpel ostry” – w ten sposób minister Sikorski na Twitterze skomentował zwolnienie z pracy Moniki F., naczelniczki Wydziału Zamówień Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego MSZ, która jest podejrzana o korupcję.
CBA zatrzymało już 21 osób w związku ze śledztwem dotyczącym zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez podlegające byłemu MSWiA Centrum Projektów Informatycznych. Jak poinformowało Biuro, afera może być największą w historii III RP, a dotyczy wielu urzędników państwowych, powiązanych m.in. z byłym MSWiA, MCA oraz MSZ.
Wśród podejrzanych jest była pracowniczka MSZ Monika F. Postawiono jej zarzut „przekroczenia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej”. Grozi jej do 10 lat więzienia.
Jak stwierdził Sikorski na Twitterze: „MSZ konsekwentnie wspiera działania CBA w eliminowaniu raka korupcji. Ze względów proceduralnych informacji udziela prokuratura”. Monika F. została zwolniona ze służby, a szef dyplomacji zapowiedział kontrolę wszystkich przetargów, które przeprowadzała naczelniczka.
Posłowie PiS zaapelowali o dymisję Sikorskiego. Jak zauważył poseł Witold Waszczykowski:
– Jeśli w resorcie spraw zagranicznych doszło do aresztowania urzędniczki, która miała odpowiadać za przetargi, a minister sprawuje tę funkcję już od 6 lat, to znaczy, że ministerstwo pod jego kierownictwem jest przeżarte korupcją.
Odnosząc się do słów Waszczykowskiego, minister Sikorski napisał w sieci: „PR3 pytał czy MSZ jest 'dotknięte', a nie 'przeżarte' rakiem korupcji. Komórka nowotworowa usunięta, mój skalpel ostry”.
mk, mg, Telewizja Republika, fot. Flickr.com/PolandMFA/CC