Hołownia odniósł się do swojej porażki w walce o stanowisko w ONZ. "Wielkie zaskoczenie"
Szymon Hołownia ocenił, że decyzja o powołaniu na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców b. prezydenta Iraku - Barhama Ahmeda Saliha jest zaskoczeniem „chyba dla wszystkich” w ONZ, w środowisku NGO i w UNHCR. Jak przypomniał były marszałek Sejm 'Irak nie jest nawet stroną Konwencji o Stausie Uchodźców z 1951 r., która jest fundamentem mandatu UNHCR".
Hołownia przegrywa walkę o fotel Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców
W piątek agencja Reutera przekazała, że sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powołał byłego prezydenta Iraku Barhama Ahmeda Saliha na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. O to stanowisko ubiegało się kilkunastu kandydatów, w tym m.in. Hołownia, do niedawna marszałek Sejmu RP, a dzisiaj wicemarszałek.
Szymon Hołownia do decyzji sekretarza generalnego ONZ odniósł się na Facebooku. Według niego, wybór Saliha na to stanowisko jest „zaskoczeniem dla chyba wszystkich w ONZ, w środowisku NGO, i w samym UNHCR”. Gdyż - jak podkreślił - kandydat ten, uczestniczył w kampanii „w dość ograniczony sposób (głównie zdalnie)”. Jak zauważył, Irak nie jest nawet stroną Konwencji o Statusie Uchodźców z 1951 r., która jest fundamentem mandatu UNHCR.
Zdaniem wicemarszałka, wybór ten jest jednak przede wszystkim „nie wybraniem Europy”, a zwłaszcza kandydatów Hiszpanii i Niemiec, którzy wraz ze swoimi państwami dużo zainwestowali w walkę o tę funkcję. Hołownia dodał, że decyzja Guterresa była także wskazaniem, że to „Bliski Wschód jest dziś miejscem, które powinno nadawać ton polityce świata wobec kryzysów uchodźczych”.
„Gratulując zwycięzcy i deklarując gotowość wsparcia na każdym odcinku, mam przy tym świadomość, z jak krytycznymi wyzwaniami będzie się mierzyć. Stawką jego kadencji będzie przeżycie, lub nie, organizacji”
- zaznaczył Hołownia.
Były marszałek Sejmu przypomina, że UNHCR jest dziś w bardzo głębokim kryzysie, gdyż budżety zostały ścięte, a w samym UNHCR jest 5 tys. ludzi do zwolnienia.
Podziękowania za wsparcie
Szymon Hołownia podkreślił, że kilkumiesięczna kampania zaangażowało się dziesiątki osób, którym podziękował za wsparcie.
Ta kampania to wielka praca polskiego Prezydenta, Premiera, MSZ (ogromne podziękowania dla wicepremiera Radka Sikorskiego, wiceministra Roberta Kupieckiego, dyrektor Departamentu Spraw Globalnych Agaty Dudy - Płonki z MSZ wraz z zespołem), polskiej Służy Zagranicznej (tu ogromna praca ambasadorów Krzysztofa Szczerskiego z NY i Mirosława Broiło z Genewy wraz z ich zespołami), mojego głównego doradcy Wojtka Wilka, szefa Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej. I kilkudziesięciu NGO z całego świata, od Libanu, przez Etiopię, Łotwę czy Grecję, oraz wspierających mnie państw - od Sierra Leone I Zambię, po Litwę, Ukrainę, Chorwację, Albanię czy Wietnam
- napisał wicemarszałek Sejmu.
Jak zauważył poseł Polski 2050 kampanie pozostałych kandydatów trwały po dwa lata, a jego „krótka, trzymiesięczna szarża” to dziesiątki spotkań na których przypominał światu dokonania Polski w kwestiach takich jak: przyjęcie uchodźców z Ukrainy, czy rosnące zaangażowanie Polski w pomoc w ludzkich tragediach w Libanie, Sudanie, Jemenie.
Mimo krótkiego czasu - zaszliśmy bardzo wysoko. Przetraliśmy szlaki i wyważyliśmy drzwi, które dotąd były dla Polski zamknięte. Ta praca przyniesie owoce, jeśli nie dziś, to jutro, jeśli nie w moje walce, to w staraniach kolejnej Polki lub Polaka o to, by świat zrozumiał, że z nami, z naszą wiedzą, doświadczeniem, naprawdę będzie mu łatwiej. I że naprawdę jesteśmy narodem Solidarności nie tylko przez duże „s”. Dziękuję też wszystkim, którzy tu w Polsce, kibicowali mi w tych zmaganiach
- napisał Hołownia.
Źródło: Republika, PAP, Facebook.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Ramos wraca do Europy? United kusi hiszpańską legendę
Nie żyje wybitny krytyk jazzowy i pianista. Krystian Brodackim miał 88 lat
Hołownia odniósł się do swojej porażki w walce o stanowisko w ONZ. "Wielkie zaskoczenie"