– Zależy mi na tym, żeby to (uchodźcy – red.) nie byli muzułmanie, ponieważ islamscy imigranci stanowią problem. Uważam, że Polska może być precedensem w propagowaniu pewnych rozwiązań. Dla mnie islam, to nie jest religia, ale system totalitarny: nie można odstąpić od wiary, bo grozi śmierć, wszystkim innowiercom grozi śmierć – powiedziała w rozmowie z Telewizją Republika szefowa fundacji Estera Miriam Shaded.
Według Shaded masowa imigracja muzułmanów doprowadzi do wojny w Europie. Jak dodała, muzułmanie jeszcze w miarę spokojnie zasiedlają Europę, ale potem zaczną inwazję.
W ocenie prezes fundacji Estera ostatnie wydarzenia w Niemczech wynikają z podejścia muzułmanów do kobiet oraz innowierców. – Muzułmanie traktują swoje kobiety gorzej niż zwierzęta: mogą mieć cztery żony, mogą je bić, traktują swoje kobiety, jak prostytutki. Z kobietami innowierców mogą robić, co chcą, bo religia im na to pozwala – stwierdziła.
Zdaniem Shaded muzułmanie są bezpieczni w swoich regionach oraz mogą się relokować w obrębie swojej kultury i nie muszą przychodzić do Europy.
– Nie wierzę w sukces programu asymilacyjnego na terenie Europy, ponieważ mogą kłamać. Wszyscy muzułmanie są zobligowani do szerzenia islamu. Nikt nie jest w stanie zweryfikować intencji danej osoby wychowanej w tej kulturze – zakończyła.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Trzylatek zgwałcony w norweskim obozie dla uchodźców
Papież: Obecna fala migracyjna zdaje się zagrażać podstawom „ducha humanizmu" w Europie