Debata to typowy temat zastępczy. Smutne, że media w to wchodzą – ocenił na antenie Telewizji Republika publicysta tygodnika „Do Rzeczy” Piotr Semka. W ten sposób odniósł się do popularnego dziś tematu zorganizowania debaty między premierem Donaldem Tuskiem a prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Z Semką zgodził się też Wojciech Mucha z „Gazety Polskiej Codziennie”, który zaznaczył, że gdyby Tusk rzeczywiście zgodził się na taką debatę, to „podłożyłby głowę pod gilotynę”. – Jestem zwolennikiem debat, ale np. przed wyborami europejskimi, a nie teraz – stwierdził z kolei Łukasz Warzecha, publicysta „Faktu”.
Jednakże najważniejszym tematem był nowy program Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem Warzechy nowy program największej partii opozycyjnej jest bardzo „etatystyczny, wręcz socjaldemokratyczny w kwestii propozycji”. – Wskazuje, gdzie są problemy, ale jest on bardzo na lewo – stwierdził publicysta. – Państwo ma tu być czynnikiem pobudzającym. Nie podoba mi się też wycinkowe traktowanie rzeczywistości w tym programie – uzupełniał Warzecha.
Piotr Semka żałował, że o programie nie dyskutuje się szerzej w mediach. – Obserwuję, że żadne z dużych mediów nie zdecydowało się na rzeczową analizę tego programu – stwierdził. Jak też dodał, ci, którzy próbują komentować ten program, starają się „wytworzyć kilka prześmiewczym grepsów na ten temat”.
– Jeśli ten program jest odpowiedzią, to jakie jest pytanie – zastanawiał się Wojciech Mucha. Jego zdaniem pytanie jest o to, „czy mamy do czynienia z totalnym upadkiem państwa”. – Program PiS jest skierowany do ludzi biednych, zrezygnowanych, przytłoczonych życiem w Polsce, a to będzie coraz trudniej wyśmiewać – podkreślał publicysta „GPC”.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie