Szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki złożył dymisję na ręce szefa PKW. Została ona przyjęta - poinformowało wyborcze biuro prasowe. Odwołanie go z funkcji szefa Krajowego Biura Wyborczego nastąpi formalnie 1 grudnia 2014 roku.
Jak czytamy w piśmie przesłanym PAP, Jaworski informuje, że Czaplicki złożył na jego ręce dymisję z prośbą, aby została ona przyjęta z dniem ogłoszenia przez PKW zbiorczych wyników wyborów samorządowych, czyli 1 grudnia.
"Do złożenia dymisji skłania mnie poczucie odpowiedzialności za przygotowanie i organizację wyborów, w tym za zapewnienie sprawnego systemu informatycznego" - napsał Kazimierz Czaplicki.
W piśmie do szefa PKW napisał, że awaria systemu informatycznego "nie pozwala na spełnienie oczekiwań klasy politycznej i społeczeństwa na niemal bezzwłoczne, po zamknięciu lokali wyborczych" ogłoszenie wyników wyborów samorządowych.
Podkreślił, że jako szef KBW ponosi osobistą odpowiedzialność za prawidłowe przygotowanie wyborów, ich organizacyjne przeprowadzenie, w tym zapewnienie systemu informatycznego działającego sprawnie, a więc niepowodującego zakłóceń i opóźnień w ustalaniu wyników wyborów.
Wyraził nadzieję, że upublicznienie pisma spowoduje, że opinia publiczna nie będzie kojarzyć awarii systemu informatycznego z PKW.
Czaplicki był sekretarzem Państwowej Komisji Wyborczej i szefem Krajowego Biura Wyborczego, które jest organem wykonawczym PKW mającym m.in. zapewniać warunki administracyjne, finansowe, techniczne związane z obsługą wyborów i referendów. Szefował KBW przez 23 lata.