Sześciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego napisało list do prezesa Andrzeja Rzeplińskiego, w którym stają w obronie prof. Kamila Zaradkiewicza. – Nie podzielamy stanowiska dotyczącego oceny publicznych wypowiedzi pracownika TK profesora Kamila Zaradkiewicza. Pan dyrektor Zaradkiewicz nie utracił naszego zaufania – poinformowali w liście. Do treści listu dotarło TVP Info.
Dwa dni temu dotychczasowy dyrektor Zespołu Orzecznictwa i Studiów Trybunału Konstytucyjnego dr hab. Kamil Zaradkiewicz otrzymał wypowiedzenie dotychczasowej umowy o pracę z jednoczesnym przeniesieniem na niższe stanowisko – asystenta sędziego TK. Oficjalnym powodem takiej decyzji jest utrata zaufania kierownictwa Trybunału Konstytucyjnego do dr hab. Zaradkiewicza.
– Będę odwoływał się do sądu pracy, ponieważ decyzja o moim wypowiedzeniu jest niesprawiedliwa – przyznał dzisiaj na antenie Telewizji Republika dr hab. Zaradkiewicz.
Sędziowie bronią Zaradkiewicza
Tymczasem sześciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego wysłało list do Andrzeja Rzeplińskiego, w którym informują, że nie podzielają "stanowiska dotyczącego oceny publicznych wypowiedzi pracownika TK profesora Kamila Zaradkiewicza". – "Pan dyrektor Zaradkiewicz nie utracił naszego zaufania" – napisali.
"Profesor Zaradkiewicz jest pracownikiem naukowym i z tego tytułu jest jak najbardziej uprawniony do publicznego prezentowania poglądów naukowych" – poinformowali w liście prezesa TK.
List podpisało sześciu sędziów: Zbigniew Jędrzejewski, Julia Przyłębska, Henryk Cioch, Lech Morawski, Mariusz Muszyński, Piotr Pszczółkowski.
Dr hab. Zaradkiewicz poproszony o złożenie rezygnacji z pracy
Przypomnijmy, że dr hab. Zaradkiewicz został poproszony o złożenie rezygnacji z pracy 21 kwietnia br. Stało się tak po jego wypowiedzi, której udzielił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Zaradkiewicz mówił wówczas w rozmowie z Andrzejem Gajcym, że wyroki sądu konstytucyjnego mogą być uznane za ostateczne dopiero po analizie prawnej, dokonanej przez niezależny organ. Jego zdaniem Trybunał Konstytucyjny, jak każdy sąd, musi orzekać wedle reguł ustalanych przez ustawodawcę. Konstytucja RP, zdaniem Zaradkiewicza, nie wskazuje organu kompetentnego do analizy wyroków TK.
Po tej wypowiedzi, dyrektor Zaradkiewicz został wezwany przez dziesięciu sędziów TK, w tym również prezesa Rzeplińskiego. Sędziowie zakomunikowali mu brak zaufania oraz zakazali dalszych wystąpień w mediach. Nie były to jedyne następstwa wypowiedzi dla TVP Info. Dyrektor Zaradkiewicz nie otrzymał także premii, która należała mu się po 15 latach pracy. Zasugerowano mu natomiast rezygnację.