Sasin o sankcjach UE na Rosję: Mniej słów, więcej czynów
– Chciałoby się powiedzieć mniej słów, więcej czynów. Do tej pory Unia tylko straszy poważnymi sankcjami – ocenił w studio Telewizji Republika Jacek Sasin, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
– To jest nowy szef brytyjskiej dyplomacji, zdecydowanie bardziej eurosceptyczny, a warto przypomnieć, że Wielka Brytania dostarcza Rosji broń – ocenił stanowisko brytyjskiej dyplomacji ws. Rosji Tadeusz Iwiński. Poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej przypomniał, że kolejne sankcje będą dotyczyć przyszłości i nie odwołają takich przedsięwzięć, jak sprzedaż francuskich mistrali. Iwiński zwrócił również uwagę na liczne powiązania rosyjskich oligarchów z brytyjską gospodarką.
– Rosyjskie pieniądze budują gospodarkę brytyjskiej gospodarki, ale z powodu stanowiska Niemiec będą musieli wprowadzić sankcje sektorowe – komentował sprawę Krystyna Iglicka-Okólska. Wiceprezes Polski Razem Jarosława Gowina zauważyła, że niejednolite stanowisko krajów zachodniej Europy „to też trochę rozgrywka francusko-brytyjska”.
– Chciałoby się powiedzieć mniej słów, więcej czynów. Do tej pory Unia tylko straszy poważnymi sankcjami – zauważył Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości. Poseł podkreślał, iż zachodniej media przyczyniły się do tego, że opinia publiczna krajów zachodnich zaczęła się domagać sankcji na Rosję. – A oni muszą się liczyć z opinią publiczną ze względów wyborczych – ocenił Sasin. Polityk PiS zaznaczył również, że w ostatnich dniach nastąpiła wyraźna zmiana retoryki niemieckich dyplomatów.
Komentowano również najnowszy sondaż Homo Homini dla Rzeczpospolitej, w którym PiS uzyskał znaczącą przewagę nad PO.
– Bawią mnie komentarze słabszych partii, że ich wyborcy są na wakacjach albo na roli – ocenił Sasin Jego zdaniem kolejny sondaż, gdzie PiS góruje „pokazuje pewien trend”. – To kolejny sondaż, który pokazuje ponad 40 proc. dla PiS – mówił polityk PiS.
– Premia za zjednoczenie jednak jest odczuwalna, widać, że wyborcy byli zmęczeni nieporozumieniami na prawicy – skomentowała Krystyna Iglicka-Okólska.
– Tendencja jest dość wyraźna. Widać, że wyborcy są zmęczeni koalicją PO-PSL – ocenił Tadeusz Iwiński w kontekście wzrostu poparcia dla zjednoczonej lewicy.