Mówiąc o strefie mini Schengen i państwach, które miałaby się w niej znaleźć, wskazałbym raczej na kraje Europy południowej. To one nie potrafią uszczelnić swoich granic i zatrzymać fali uchodźców, nie Polska – mówił w "Chłodnym Okiem" Jacek Sasin.
Poseł PiS stwierdził, że wzmocnienie kontroli w różnych obszarach jest dziś koniecznie. – Europa mnie może być bezbronna wobec grup ekstremistycznych, które chcą nas mordować. Ważne jest, żeby wszystkie działania były podejmowane w celu zachowania bezpieczeństwa, a nie realizacji jakichś innych celów politycznych. Polska nie może być szantażowana – podkreślił.
– Jeśli terroryści mają rozeznanie, a myślę, że mają, bo mamy do czynienia z dobrze zorganizowanym wrogiem, to ryzyko przeprowadzenia zamachu terrorystycznego w Polsce oczywiście istnieje. Takim krajem są też Niemcy, które w cale tego nie ukrywają. Dlatego jednym z głównych zadań polskiego rządu jest wzmocnienie bezpieczeństwa Polski i służb, które są za to odpowiedzialne – stwierdził Sasin, dodając, że właśnie z tego powodu po objęciu rządów przez PiS doszło do szybkiej wymiany szefów służb specjalnych.
Audyt w specsłużbach
Polityk odniósł się także do wypowiedzi prof. Andrzeja Zybertowicz, który zapowiedział, że PiS pracuje nad utworzeniem nowej specsłużby, która zajmie się wywiadem radioelektronicznym. – To jest dzisiaj zadanie dla ministra Kamińskiego, który musi dokonać audytu służb pod kątem bezpieczeństwa. Jeśli nowa agencja będzie potrzebna, to nie należy się cofać przed jej utworzeniem. Musimy zapytać się dziś co jest dla nas większą wartością i znaleźć złoty środek – tłumaczył.
Sasin odniósł się też do weekendowej publikacji niemieckiej gazety, która stanęła w obronie Witolda Waszczykowskiego. Szef polskiej dyplomacji zaproponował, by z syryjskich uchodźców utworzyć armię, która będzie walczyć z Państwem Islamskim. CZYTAJ WIĘCEJ
– Mamy informację, że większość z tych uchodźców to młodzi mężczyźni, często przeszkoleni wojskowo, którzy uciekają z Iraku przed służbą w armii. Jeśli mamy się angażować w militarne rozstrzygnięcie konfliktu na Bliskim Wschodzie, to powinniśmy się koncentrować na szkoleniu i dozbrojeniu lokalnych sił, które będą walczyć z Państwem Islamskim, a nie wysyłać tam naszych żołnierzy. Nie tędy droga – oświadczył.