– Dziwne, że Komisja Europejska chce się teraz zajmować sprawą Trybunału Konstytucyjnego, kiedy jest finalizowane przyjecie nowej ustawy, która uwzględnia zalecenie i Komisji Weneckiej, i opozycji, i Komisji Europejskiej. KE zdaje się tego nie zauważać – powiedział na antenie Telewizji Republika, poseł Jacek Sasin.
Gościem Jana Piaseckiego w programie "Prosto w Oczy" był Jacek Sasin, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
"Nie powinniśmy ulegać naciskom, jest to sytuacja absurdalna"
– Komisja Europejska chyba niczego nie jest się w stanie nauczyć i zachować pewnych zasad – powiedział Jacek Sasin. – Dziwne, że KE chce się teraz zajmować sprawą TK, kiedy jest finalizowane przyjecie nowej ustawy, która uwzględnia zalecenie i Komisji Weneckiej, i opozycji, i Komisji Europejskiej. KE zdaje się tego nie zauważać. Trybunał Konstytucyjny, zgodnie z nową ustawą może działać, ustawa wejdzie w życie, kiedy prezydent ją podpisze – dodał polityk.
Jeśli Polska nie weźmie pod uwagę zaleceń naprawczych, KE będzie musiała zadecydować, czy sięgnąć po dyscyplinujący artykuł 7 traktatu UE, na którego mocy Rada UE – głosem co najmniej 22 z 28 krajów UE (Polska nie głosowałaby) i za zgodą europarlamentu – może stwierdzić „wyraźne ryzyko poważnego naruszenia” podstawowych wartości. – Nie powinniśmy ulegać naciskom, jest to sytuacja absurdalna. Europa ma gigantyczne problemy z terroryzmem, z wyjściem Wielkiej Brytanii, z narastającym eurosceptycyzmem. Biurokraci europejscy rozpaczliwie poszukują zastępczego tematu, który pozwoli zająć się im Polską, a nie problemami, które są – ocenił Jacek Sasin. – Jest to droga do zatracenia się UE, mam nadzieję, ze się opamiętają – dodał.
"Papież Franciszek jest osobowością, która wymyka się z ram zarezerwowanych dla Ojców Kościoła"
Jacek Sasin wybiera się jutro do Częstochowy, na spotkanie z Ojcem Świętym. – Mam oczekiwania przede wszystkim duchowe, jest to wielkie wydarzenie religijne (...) – powiedział poseł, odpowiadając na pytanie o jego oczekiwania co do tego spotkania. – Papież Franciszek jest osobowością, która wymyka się z ram zarezerwowanych dla Ojców Kościoła. Oczekuję dużego przeżycia duchowego, ważnych słów, które powinny paść w obliczu kryzysu, który przeżywamy w Europie, kryzysu tradycyjnych wartości. Widać wyraźnie, że w ślepy zaułek nas ten kryzys doprowadził. To odrzucanie wartości, które budowały Europę, oczekuję wezwania od Ojca Świętego, do tego, żeby do tych korzeni europejskiej cywilizacji, opartej przecież na chrześcijaństwie, wrócić – wskazał.