Dziś już chyba wszyscy widzą, że rosyjski prezydent nie cofnąłby się przed zestrzeleniem samolotu z polskim prezydentem. Putin miał wszelkie powody, żeby usunąć śp. Lecha Kaczyńskiego i jego zaplecze – mówił na antenie Telewizji Republika Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł PiS-u mówił o szczególnym wymiarze sierpniowej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.
– Sierpień to szczególny miesiąc w polskiej historii, miesięcznica nabiera w związku z tym szczególnego wymiaru – stwierdził. – Dziś, kiedy obserwujemy prawdziwe oblicze Putina, pamięć o tragedii jest bardziej aktualna, niż kiedykolwiek wcześniej – podkreślał.
Sasin zaznaczył również, że Prawo i Sprawiedliwość będzie poruszało temat katastrofy smoleńskiej, aż do momentu, kiedy sprawa zostanie wyjaśniona, niezależnie od tego, w jaki sposób ten temat wpływa na słupki wyborcze.
– Mówimy o sprawach ważnych niezależnie od tego, jak wpływa to na słupki wyborcze – stwierdził. – Choć wydaje mi się, że Polacy nie są już skłonni uciekać od PiS-u ze względu na mówienie o katastrofie smoleńskiej, bo dziś widzą, że mamy rację – uznał.
Skomentował również działania Macieja Laska, który podważa teorie komisji Antoniego Macierewicza.
– Lasek to człowiek, który tak wiele razy mówił nieprawdę, że aż nie warto go słuchać – powiedział Sasin. – On jest urzędnikiem premiera Tuska i broni rządu, oficjalnej rządowej wersji wyprodukowanej przez komisję Millera. Póki starczy mu sił, będzie tej wersji bronił – podkreślił.
Uznał ponadto, że dziś wszyscy zdają sobie sprawę, że „wersja rządowa, w obliczu nowych dowodów, jest zupełnie niewiarygodna”.
Zauważył również, że Putin pokazał swoje prawdziwe oblicze, angażując się w konflikt na Ukrainie i dziś więcej osób wierzy, że jest on zdolny do okrutnych czynów.
– Dziś już chyba wszyscy widzą, że rosyjski prezydent nie cofnąłby się przed zestrzeleniem samolotu z polskim prezydentem. Putin miał wszelkie powody, żeby usunąć śp. Lecha Kaczyńskiego i jego zaplecze – zaznaczył.