W Polsce obowiązuje kompromis aborcyjny i można dyskutować, czy jest dobry, ale dziś nie ma warunków, żeby mówić o całkowitym zakazie aborcji – stwierdził w RMF FM Jacek Sasin.
Poseł PiS podkreślił, że w ustawie o zapłodnieniu pozaustrojowym potrzebne są zmiany, które idą w kierunku ochrony życia. Dodał, że na całkowity zakaz aborcji "nie ma przyzwolenia społecznego".
Sasin oświadczył, że jego ugrupowanie nigdy nie deklarowało, iż w przypadku zwycięstwa w wyborach zakaże stosowania procedury in vitro. – Mówiliśmy bardzo wyraźnie o tym, że nie odpowiadają nam pewne przepisy tej ustawy – powiedział. Dodał, że PiS chce zaproponować własne poprawki.
Pytany o katastrofę smoleńską Sasin podkreślił, że żeby wyjaśnić tę sprawę potrzebne są dowody, wrak i czarne skrzynki, które po dziś dzień pozostają w Rosji.
– Tym się musi zająć polska dyplomacja. Na poważnie się zająć tym, bo dyplomacja w wykonaniu Platformy Obywatelskiej tylko mówiła, że się tym zajmuje, a nie znam żadnego faktu i nigdy takiego faktu nie podano, kiedy by w poważny sposób występowano o zwrot tych dowodów do Polski – powiedział poseł PiS.
CZYTAJ TAKŻE:
Pierwsze weto prezydenta Dudy. KPRP: Ustawa o uzgodnieniu płci jest pełna luk i nieścisłości