"W interesie Polski od zawsze było uniezależnienie się. W interesie Rosji i Niemiec było uzależnienie Polski. A w takim właśnie interesie działała opozycja na czele z Leszkiem Millerem" - ocenił europoseł PiS Jacek Saryusz Wolski. Polityk był gościem redaktor Katarzyny Gójskiej w programie „W punkt” w Telewizji Republika.
Odnosząc się do powstałej inwestycji, jaką jest gazociąg Baltic Pipe, eurodeputowany partii rządzącej przyznał, że największe gratulacje należą się Piotrowi Naimskiemu.
"Trzeba przede wszystkim pogratulować twórcy tego dzieła - Piotrowi Naimskiemu. Zawsze wspierałem go w realizacji tego projektu. Postulaty były, ale trzeba uhonorować tu właśnie tego polityka. To jest projekt dający nie tylko bezpieczeństwo energetycznego. To jest projekt, który daje niezależność Polsce. I nie tylko. Nie jesteśmy pupilami Unii Europejskiej, dlatego musimy dbać o siebie samych" - mówił Saryusz-Wolski.
Zobacz też: Kto zainicjował budowę Baltic Pipe? Gawęda. Gójska. Rusiecki. „W punkt”
Podczas rozmowy poruszono również temat czasów opozycji, na której czele stał Leszek Miller. To właśnie wtedy projekt systemu przesyłu gazowego, z którego teraz mogą cieszyć się Polacym, został zablokowano. Było tłumaczone to tym, iż dostawy rosyjskiego gazu w zupełności Polsce wystarczą, a gaz norweski miał być "za drogi i niepotrzebny". Jak przypomniała redaktor Gójska - tą samą narrację powtarzał jeszcze nie tak dawno Donald Tusk.
"Na szczęście - udało się wrócić do tego i zdążyć przed czasem. Zdążyć przed zimą, która przeraża całą Europę. Polska w zasadzie jako jedyny kraj jest teraz bezpieczna i niezależna energetycznie" - powiedział polityk PiS.
#WPunkt | @JSaryuszWolski (@pisorgpl):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 27, 2022
W imię interesu niemieckiego i rosyjskiego działali postkomuniści i rządy @donaldtusk. We Włoszech jest zmiana europejska. Przyszedł gracz, który nie godzi się na dyktat francusko-niemiecki.
#włączprawdę #TVrepublika
Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!