Salonik Polityczny. Stanisław Janecki: Kaczyński próbuje sobie wychować następcę
W niedzielnym wydaniu Salonika Politycznego Joanna Miziołek i Stanisław Janecki dyskutowali o niedawnych wyborach prezydenckich.
Joanna Miziołek zauważyła, że opozycja nadal ich nie uznaje.
- Sygnały o tym, że wybory są nieuczciwe pojawiały się jeszcze przed nimi, jednak gdyby wygrał je Rafał Trzaskowski pewnie byłyby uznane za ważne przez opozycję.
Dziennikarka zwróciła uwagę, że Trzaskowski bardzo długo nie chciał spotkać się z Dudą, a jednocześnie znajdował czas, aby spotykać się m.in. z Jurkiem Owsiakiem.
- PO popełniała błąd, sam Tomasz Lis mówił, że błędem było nie pójście posłów opozycji na zaprzysiężenie.
Miziołek przypomniała także o zachowaniu byłego prezydenta Komorowskiego, który najpierw mówił, że boi się koronawirusa, a potem zwyczajnie nie chciał przyjść.
Po dziennikarce głos zabrał Stanisław Janecki:
- To właśnie PO nie dopuściła do wyborów 10 maja, by potem podmienić kandydata.
Według niego „czepianie się wyborów, że miały formę w części korespondencyjną to strzelanie w kolano”.
Gospodarz programu dodał, że gdy na zaprzysiężeniu Bronisława Komorowskiego nie pojawił się Jarosław Kaczyński, to była to jedyna osoba z opozycji, a nie cała partia.Ziemkiewicz przypomniał jeszcze, że oponent Dudy swoją nieobecność tłumaczył tym, że musiał zajmować się dziećmi.
Jak zauważyła Miziołek, „część Platformy chciała iść na zaprzysiężenie, ale nie zgodził się na to Borys Budka”. Według niej PO nie potrafi przyjąć tego, że 10 mln Polaków zagłosowało na Andrzeja Dudę.
W dalszej części programu poruszono kwestę opozycji.
- Platforma się ucentrowiła, pojawiła się u niej dwoistość natury, która nie działa. Ta strategia jest zła, ta partia tyko na tym traci. Oni będą w tej dwoistości tkwić – skomentował Janecki.
Joanna Miziołek dodała, że „Trzaskowski ma wciąż wpadki, jest człowiekiem plastycznym”. Dziennikarka oceniła, że kandydat KO na prezydenta jest politykiem, który nie interesuje się bieżącymi sprawami.
Na koniec w programie poruszono temat przyszłości partii rządzącej.
Miziołek:
- PiS pójdzie drogą środka, nie pozwoli nikomu przejąć władzy, bardzo mu do tego potrzebny Zbigniew Ziobro, który wciąż liczy na tytuł wicepremiera. Trwa obecnie walka na noże, Kaczyński musi mądrze rozgraniczyć wpływy Morawiecki – Ziobro.
Dziennikarka wspomniała o pogłoski na temat rezygnacji Jarosława Kaczyńskiego z funkcji prezesa za 3 lata:
- Polityka jest życiem Jarosława Kaczyńskiego, on nią oddycha – wiem to od bliskiego współpracownika. Tylko problemy ze zdrowiem mogą przekreślić plany prezesa.
Janecki wskazał, że „Kaczyński próbuje sobie wychować następcę”. Zauważył też, że być może władze PiS-u już zastanawiają się, „co zrobić z Dudą” przy następnych wyborach. Publicysta spekulował, że „może nawet zostać premierem i wymienić się stanowiskiem z Mateuszem Morawieckim”.
#SalonikPolityczny | @JMiziolek (@TygodnikWPROST): Być może Zbigniew #Ziobro zostanie wicepremierem - stara się o to od dawna.#włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) August 9, 2020
#SalonikPolityczny | @St_Janecki (@wPolityce_pl): Problem sukcesji na pewno nie wystąpi w najbliższej kadencji, natomiast jest pytaniem kogo partia #PIS zaakceptuje. #włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? (@RepublikaTV) August 9, 2020